Pune. Majchrzak wycofał się z kolejnego turnieju

/ Szymon Adamski , źródło: własne, foto: AFP

W sobotę ruszyły w Pune kwalifikacje do turnieju ATP, w którym miał wystąpić Kamil Majchrzak. Nasz reprezentant już wcześniej zrezygnował jednak z udziału. Powodem, podobnie jak w przypadku Australian Open, był uraz kości miednicy.

Majchrzak pechowo rozpoczął 2020 rok. Na razie rozegrał tylko jeden mecz i nie wiadomo, kiedy wróci do rywalizacji. Wszystko przez uraz kości miednicy, bardzo niewdzięczną kontuzję. W wywiadzie dla Onetu nasz reprezentant powiedział: doznałem specyficznego urazu, trudno unieruchomić kontuzjowaną część, bo nie można wsadzić jej w gips. Unikam ruchu, jak mogę, a że całe życie trenuję, jestem już trochę zmęczony tym nic nierobieniem. Tomasz Iwański, trener naszego reprezentanta, zaleca jednak cierpliwość.  – Największy błąd, jaki może być popełniony przy tego typu urazach, to zbyt wczesny powrót, ale oczywiście mamy nadzieję, że nastąpi to w miarę szybko – napisał na swoim profilu na Facebooku.

Choć od ostatniego, a zarazem jedynego meczu Majchrzaka w tym sezonie minął już prawie miesiąc, wciąż nie wiadomo, kiedy wróci do rywalizacji. Z nieoficjalnych informacji wynika, że przerwa potrwa jeszcze od trzech do pięciu tygodni, jednak nie można niestety wykluczyć dłuższego rozbratu z tenisem.

Majchrzak był jedynym Polakiem, który planował wystartować w Pune, więc pod jego nieobecność w drabince turniejowej nie ma żadnego z naszych tenisistów. Największymi gwiazdami imprezy będą rozstawiony z numerem jeden Benoit Paire i weteran Ivo Karlović, który będzie bronić punktów za zeszłoroczny finał. Na starcie zabraknie natomiast Kevina Andersona, triumfatora poprzedniej edycji.