Quebec. Parmentier i Pegula górą w półfinałach

/ Szymon Adamski , źródło: własne, foto: AFP

Francuzka Pauline Parmentier i Amerykanka Jessica Pegula spotkają się ze sobą w finale turnieju WTA w Quebecu. Obie zawodniczki nie były wymieniane w gronie faworytek przed rozpoczęciem zawodów. 

Parmentier została rozstawiona z numerem ósmym, ale drabinka turniejowa ułożyła się w ten sposób, że nie musiała mierzyć się z wyżej notowanymi przeciwniczkami. Jej półfinałową rywalką była 107. w światowym rankingu Heather Watson. Mecz był niezwykle wyrównany i choć zawodniczki spędziły na korcie ponad 2,5 godziny, to o końcowym rezultacie zaważyły zdarzenia z ostatniego kwadransa.

Watson w końcowych fragmentach decydującego seta miała trzy break-pointy. To o tyle istotne, że w trzeciej partii nie doszło do ani jednego przełamania, więc każdy break byłby na wagę złota. Kolejną szansę Brytyjka zmarnowała już w tie-breaku. Przy prowadzeniu 5:4 miała piłki po swojej stronie i w tamtym momencie do zwycięstwa brakowała jej dwóch punktów. Zamiast dokończyć dzieła przy własnym podaniu, dała się przegonić na ostatniej prostej doświadczonej przeciwniczce. 32-letnia Parmentier po chwili wykorzystała pierwszą piłkę meczową i po raz czwarty w karierze (a drugi w obecnym sezonie) awansowała do finału imprezy głównego cyklu.

Straty musiała odrabiać też Jessica Pegula. 24-letnia Amerykanka przegrała pierwszego seta 4:6 z rozstawioną z numerem piątym Sofią Kenin. Zdołała jednak odwrócić losy rywalizacji i wygrać 4:6, 6:2, 6:4. To wielki sukces Peguli, która zmagania w Quebecu rozpoczęła od eliminacji. Sama przyznała, że nigdy wcześniej nie rozegrała tylu spotkań dzień po dniu. Na ostatnie, to najważniejsze, na pewno znajdzie jeszcze siły. Tym bardziej, że w finale imprezy WTA wystąpi po raz pierwszy w karierze. 

 

 


Wyniki

Półfinały singla:
Pauline Parmentier (Francja, 8) – Heather Watson (Wielka Brytania) 5:7, 6:3, 7:6(5)
Jessica Pegula (USA) – Sofia Kenin (USA, 5) 4:6, 6:2, 6:4