Rankingi. Życiowe wyniki Hurkacza i Świątek
Po udanym dla Biało-Czerwonych Wimbledonie nasi tenisiści zanotowali awanse w światowych rankingach. Na najwyższych pozycjach w karierze są teraz Hubert Hurkacz i Iga Świątek. Nie doszło do zmian jeśli chodzi o liderów.
Po fantastycznym występie w Londynie i porażce dopiero w półfinale z Matteo Berrettinim Hubert Hurkacz „puka” do czołowej dziesiątki rankingu ATP. Polak jest w najnowszym zestawieniu 11. Zaliczył awans o siedem miejsc i traci niespełna 500 punktów do Denisa Shapovalova. Jeszcze lepiej wygląda sytuacja Polaka w rankingu Race. Polak jest w tej chwili ósmy, a więc coraz bardziej realna jest wizja jego występu w turnieju ATP Finals.
Spadek zanotowali Kamil Majchrzak i Kacper Żuk. Ten pierwszy spadło pięć pozycji na 109. lokatę. Ten drugi stracił dwa miejsca i jest 170. Kolejny z Biało-Czerwonych – Daniel Michalski – jest dopiero w piątej setce. W rankingu deblowym o jedną pozycję, na 16. miejsce, awansował Łukasz Kubot.
Na prowadzeniu w zestawieniu singlistów umocnił się oczywiście Novak Dźoković, mający już niemal 2000 punktów przewagi nad Daniiłem Miedwiediewem. Rafael Nadal utrzymuje trzecie miejsce, mimo że w Londynie nie grał. Porażka w pierwszej rundzie nie pozbawiła też Stafanosa Tsitsipasa czwartej pozycji. Na nieobecności Dominica Thiema skorzystał Alexander Zverev – wyprzedził go i jest piąty. Siódme miejsce utrzymał Andriej Rublow, a na ósme awansował Berrettini, wyprzedzając Rogera Federera. Dziesiątkę zamyka wspominany już Shapovalov, który awansował z 12. pozycji. Tuż za Hurkaczem jest za to Diego Schwartzman. W deblu dwa pierwsze miejsca należą do nowych, chorwackich mistrzów Wimbledonu – Mate Pavicia i Nikoli Mekticia.
W rankingu WTA na prowadzeniu umocniła się za to Ash Barty. Australijka ma 2299 punktów przewagi nad nieobecną w Londynie Naomi Osaką. Na trzecie miejsce, po życiowym sukcesie i grze w półfinale, awansowała z czwartego Aryna Sabalenka. Mimo szybkich porażek w górę przesunęły się też – o dwie pozycje – Sofia Kenin i Bianca Andreescu. Zawdzięczają to po części… Magdzie Linette. Na szóste miejsce spadła bowiem pokonana przez Polkę już w drugiej rundzie półfinalistka sprzed dwóch lat – Elina Switolina. Aż o sześć pozycji, na 7. miejsce, awansowała dzięki grze w finale Karolina Pliszkova. O tyle samo miejsc spadła natomiast przez spowodowaną kontuzją nieobecność mistrzyni z 2019 roku Simona Halep i jest dziewiąta.
Rozdziela je Iga Świątek, która dzięki dotarciu do czwartej rundy przesunęła się o jedno miejsce w górę rankingu i może się pochwalić nowym najlepszy osiągnięciem rankingowym w karierze. Poza Halep z nią w czołowej dziesiątce mieści się jeszcze Gabrine Muguruza, która awansowała z 12. miejsca. Kolejną Polką w rankingu jest natomiast Magda Linette. Poznanianka zaliczyła równie skromny awans co raszynianka i jest 43.
O trzy miejsca, na 142., awansowała Magdalena Fręch. Tuż za nią plasuje się Katarzyna Kawa, która jednak aż o jedenaście pozycji spadła. Do drugiej setki zbliża się Urszula Radwańska. Awans o 19. lokat w najnowszym rankingu oznacza, że zajmuje teraz 218. miejsce.
W rankingu deblowym dzięki triumfie u boku Su-wei Hsieh liderą została Elise Mertens. Tajwanka jest tymczasem czwarta, a mistrzynie Wimbledonu rozdzielają triumfatorki Roland Garros – Barbora Krejczikova i Katerina Siniakova. Mimo tego, że w Londynie w deblu nie grała, to Iga Świątek utrzymała 44. miejsce w tym zestawieniu. W pierwszej setce jest jeszcze Magda Linette – na 90. pozycji. Tymczasem wypadła z niej Alicja Rosolska i jest 105.