Rennes. Janowicz zatrzymany przez reprezentanta gospodarzy

/ Szymon Adamski , źródło: własne, foto: AFP

Jerzy Janowicz na drugiej rundzie zakończył zmagania w pierwszym turnieju po ponad dwuletniej przerwie spowodowanej problemami zdrowotnymi. Lepszy od naszego reprezentanta okazała się Francuz Constant Lestienne. Reprezentant gospodarzy wygrał w niespełna dwie godziny 7:6(3), 6:4.

Występowi Janowicza w challengerze w Rennes towarzyszyło wiele znaków zapytania. Sam zawodnik mówił o tym, że nie wiedział, czego może się po sobie spodziewać. Dlatego też nie wybiega daleko w przyszłość przyszłość i ostrożnie podchodzi do planów dotyczących kolejnych startów. W najbliższym czasie wystąpi jeszcze w eliminacjach do turnieju ATP w Montpellier.

Jednak przede wszystkim ma jeszcze zadania do wykonania w Rennes. Zgłosił się bowiem do turnieju deblowego, w którym wystąpi wspólnie z Szymonem Walkowem. Nasi reprezentanci dziś wieczorem rozegrają mecz 1. rundy.

Wynik osiągnięty w singlu trudno jednoznacznie oceniać. Cieszy przede wszystkim powrót Polaka do rywalizacji. Rozegrał dwa zacięte mecze i o ile pierwszy udało się rozstrzygnąć na własną korzyść, o tyle w drugim skuteczniejszy w najważniejszych momentach był przeciwnik. Ekscentryczny Constant Lestienne w pierwszej partii najpierw obronił dwie piłki setowe, a po zmianie stron odrobił stratę przełamania. Następnie doprowadził do tie-breaka, którego wygrał 7-3. W drugiej odsłonie rywalizacji kluczowe były gemy od piątego do siódmego. Doszło wówczas do trzech przełamaniach z rzędu, a autorem dwóch z nich był reprezentant gospodarzy. Lestienne wygrał ostatecznie 7:6(3), 6:4 i zameldował się w 1/8 finału.

Kolejnym rywalem 27-latka z Francji będzie Rosjanin Aleksiej Watiutin. W drabince turnieju singlowego nie ma już żadnych Polaków, ponieważ Janowicz był jedynym, który zdecydował się na występ w tej imprezie.


Wyniki

2. runda gry pojedynczej:

Constant Lestienne (Francja) – Jerzy Janowicz (Polska) 7:6(3), 6:4