Rio de Janeiro. Wymarzony debiut szesnastolatka

/ Tomasz Górski , źródło: www.atpcup.com, foto: AFP

Carlos Alcaraz zaliczył wymarzony debiut w turnieju rangi ATP Word Tour. Podczas meczu pierwszej rundy Rio Open szesnastolatek z Hiszpanii pokonał Alberta Ramosa 7:6(2), 4:6, 7:6(2). A spotkanie trwało trzy godziny i trzydzieści siedem minut. Meczbole miał dziś Davidovich Fokina w meczu z Seybothem Wildem. Ostatecznie po kolejnym maratonie wygrał Brazylijczyk.

Jak debiutować w najbardziej prestiżowym tourze to właśnie w taki sposób. Fantastyczny mecz, wielkie emocje, zwroty akcji, blisko cztery godziny rywalizacji oraz zakończenie pojedynku po godzinie 3 w nocy miejscowego czasu. Tak można podsumować batalię Carlosa Alcaraza i Alberta Ramosa.

Pierwszy set trwał ponad osiemdziesiąt minut. Po jednym przełamaniu z obu stron. A ostatecznie po tie breaku wygrał szesnastolatek z Hiszpanii. Końcówkę drugiej, najkrótszej odsłony lepiej rozegrał doświadczony tenisista i był już remis. Ramos kontynuował dobrą grę także w ostatniej partii. Na jej starcie prowadził 3:0 i nikt nie spodziewał się, że nastolatek jeszcze wróci do gry. A tymczasem Alcaraz wygrał pięć gemów z rzędu i miał już meczobole. Dwóch nie wykorzystał. Ramos doprowadził do tie breaka. Ale tam powtórka z rozrywki  i znów dominacja debiutanta. Młody Hiszpan przy czwartej piłce meczowej zakończył ten maraton, wygrał 7-2. Całe spotkanie trwało trzy godziny i trzydzieści siedem minut. I co ciekawe, w momencie zakończenie w Rio było już kilka minut po 3 w nocy.

– Będę pamiętać Rio na zawsze – powiedział Alcaraz. – Bardzo się cieszę z pierwszego meczu ATP Tour. To był najdłuższy i najbardziej intensywny mecz, jaki do tej pory grałem. Warunki były dość trudne, ale jeśli masz właściwe nastawienie, warunki nie mają znaczenia. Możesz osiągnąć wszystko – dodał.

Dla Alcaraza to piętnaste zwycięstwo tym roku. Ale zdecydowanie najcenniejsze. Wcześniej grał w turniejach rangi ITF. Teraz taki przeskok i taki triumf. Na tego zawodnika warto zwrócić uwagę w kontekście przyszłości.

A już w drugiej rundzie w Rio Alcaraz zagra z Federico Corią. Argentyńczyk obronił dziś dwa meczbole w rywalizacji z Corentinem Moutetem i wygrał trzech godzinach walki na korcie.

Maratonów dziś nie brakowało, bowiem także Alejandra Davidovich Fokina oraz Thiago Seyboth Wils spędzili na korcie trzy godziny i pięćdziesiąt jeden minut. Tam każde wielki zwrot akcji. W drugim secie Hiszpan miał trzy meczbole, prowadził 40:0. Jednak zawodnik gospodarzy wrócił do meczu i wygrał po tie breaku. Po kolejnych 70 minutach Brazylijczyk zamknął mecz.

Awans do drugiej rundy turnieju rangi ATP 500 w Rio wywalczyli także Garin, Martinez, Andujar oraz Delbonis.


Wyniki

Pierwsza runda singla:

Christian Garin (Chile, 3) – Andrej Martin (Słowacja)  4:6, 7:5, 7:6(5)

Carlos Alcaraz (Hiszpania, WC) – Albert Ramos (Hiszpania, 7) 7:6(2), 4:6, 7:6(2)

Pablo Andujar (Hiszpania) – Fernando Verdasco (Hiszpania, 9) 6:3, 6:3

Thiago Seyboth Wild (Brazylia, WC) – Alejandro Davidovich Fokina (Hiszpania) 5:7, 7:6(3), 7:5

Federico Delbonis (Argentyna) – Roberto Carballes Baena (Hiszpania)6:2, 6:4

Pedro Martinez (Hiszpania, Q) – Hugo Delien (Boliwia) 3:6, 6:2, 7:5

Federico Coria (Argentyna, Q) – Corentin Moutet (Francja) 1:6, 7:6(1), 7:6(3)