Roland Garros. Alexander Zverev wystąpił wbrew protokołowi medycznemu?

/ Jakub Karbownik , źródło: Własne/www.nytimes.com, foto: AFP

Alexander Zverev przegrał z Jannikiem Sinnerem w meczu IV rundy Roland Garros i pożegnał się z tegoroczną rywalizacją. Do pojedynku nie powinno jednak w ogóle dojść. Niemiec przyznał po spotkaniu, że od kilku dni źle się czuje i ma podwyższoną temperaturę.

Roland Garros to druga impreza wielkoszlemowa po przerwie spowodowanej pandemią COVID-19. W Paryżu, podobnie jak w Nowym Jorku, tenisiści muszą ściśle przestrzegać określonych zasad związanych ze zdrowiem, aby nie doprowadzić do rozprzestrzenienia się wirusa.

Wiele wskazuje na to, że do zaleceń organizatorów i służb medycznych nie zastosował się Alexander Zverev. Finalista US Open 2020 w niedzielę walczył o awans przeciwko Jannikowi Sinnerowi. Po przegranej przyznał, że przegrał nie tylko z przeciwnikiem, ale także chorobą.

– Jestem całkowicie chory. Nie mogę oddychać i mam podwyższoną temperaturę. W nocy przed meczem miałem około 38 stopni gorączki – przyznał po meczu 23-letni tenisista z Hamburga.

Słowa niemieckiego tenisisty wywołały poruszenie w środowisku tenisowym. Wiele osób się zastanawia, czy Zverev swym postępowaniem nie złamał zasad protokołu medycznego, z którego treścią ma obowiązek zapoznać się każdy tenisista. Dokument ten mówi, że „każdy, kto wykazuje objawy tj.: gorączka, suchy kaszel, trudności w oddychaniu, bóle mięśni, silne zmęczenie, utrata smaku i/lub węchu oraz biegunka, musi przyjąć odpowiedzialną postawę i nie przychodzić na kort”.

Do słów siódmego tenisisty świata odnieśli się także organizatorzy w specjalnym oświadczeniu. Czytamy w nim m.in.: „Poprzedni test miał 29 września, a 30 września otrzymano wynik negatywny. W niedzielę dostał powiadomienie o kolejnym badaniu, które ma zostać przeprowadzone nie później niż pięć dni od daty poprzedniego wyniku”.

Wszyscy uczestnicy Roland Garros są poddawani testom na COVID-19 co pięć dni. Od początku rywalizacji w turnieju głównym żadne badanie nie dało wyniku pozytywnego. Wcześniej kilku uczestników zostało wycofanych z imprezy.