Roland Garros. Bezproblemowy początek Ruuda
Ubiegłoroczny finalista Roland Garros bardzo udanie rozpoczął tegoroczny turniej. Casper Ruud bez najmniejszych problemów poradził sobie ze Szwedem Eliasem Ymerem. Zwycięstwa odnieśli także inni rozstawieni zawodnicy – Amerykanin Tommy Paul i Japończyk Yoshihito Nishioka.
We wtorkowe przedpołudnie do gry przystąpił ubiegłoroczny finalista paryskiego szlema, czyli Casper Ruud. Norweg mierzył się z innym zawodnikiem ze Skandynawii – Szwedem Eliasem Ymerem. Ta dwójka jak dotąd rywalizowała ze sobą tylko raz i to na kompletnie innym poziomie. W 2019 roku Norweg triumfował w trzech setach w challengerze w Phoenix.
Tym razem tenisista rozstawiony z „4” seta nie stracił. Nie można powiedzieć, żeby Ymer był tylko i wyłącznie tłem dla Ruuda w tym meczu. Szwed był zdecydowanie ambitny i szukał swoich okazji. Brakowało mu jednak wystarczających umiejętności, by wejść na poziom Norwega. Ruud był w stanie kontrolować przebieg spotkania i wygrał je 6:4, 6:3, 6:2. Mimo że w pierwszym secie rozegrano najwięcej gemów, to był on najkrótszy. W kolejnych partiach było sporo gry na przewagi.
„Suchą stopą” przez pierwszą rundę przebrnął również Tommy Paul. Rozstawiony z „16” Amerykanin podejmował Dominica Strickera. Grę młodego Szwajcara w tym meczu można podsumować podobnie jak to, co pokazał Ymer. Mistrz turnieju juniorów z 2020 roku starał się, dawał z siebie wszystko, ale różnica klas była zbyt duża. Przegrał 3:6, 2:6, 4:6.
Do kolejnej rundy awansował też rozstawiony z numerem „27” Yoshihito Nishioka. Japończyk ma za sobą dość dziwny w przebiegu mecz z JJ Wolfem ze Stanów Zjednoczonych. Pogromca Hurkacza z Rzymu z łatwością wygrał dwa pierwsze sety, tracąc w nich tylko cztery gemy. Jednak w trzeciej partii to Japończyk nagle przejął inicjatywę i potrafił odwrócić losy spotkania wygrywając 1:6, 3:6, 6:4, 6:3, 6:3.
W bratobójczym pojedynku Australijczyków Max Purcell pokonał Jordana Thompsona. Zwycięzca spuścił z tonu tylko w drugiej partii, którą nadzwyczajnie łatwo przegrał, a poza tym w każdym secie był nieznacznie lepszy od swojego rywala. Bez większych emocji minął mecz dwóch zawodników z Ameryki Południowej. Chilijczyk Nicholas Jarry bez straty seta pokonał Boliwijczyka Hugo Delliena.
Wyniki
Casper Ruud (Norwegia, 4) – Elias Ymer (Szwecja, Q) 6:4, 6:3, 6:2
Tommy Paul (Stany Zjednoczone, 16) – Dominic Stricker (Szwajcaria, LL) 6:3, 6:2, 6:4
Yoshihito Nishioka (Japonia, 27) – JJ Wolf (Stany Zjednoczone) 1:6, 3:6, 6:4, 6:3, 6:3
Max Purcell (Australia) – Jordan Thompson (Australia) 7:5, 1:6, 6:4, 6:4
Nicolas Jarry (Chile) – Hugo Dellien (Boliwia) 6:4, 6:4, 6:2