Roland Garros. Czy Carlos Alcaraz w pełni wyleczył kontuzję? Hiszpan komentuje
Carlos Alcaraz przyznał, że podczas meczu drugiej rundy Rolanda Garrosa miał obawy dotyczące stanu jego przedramienia. Hiszpan wytłumaczył też dziennikarzom, jakie są jego zdaniem przyczyny słabszej gry i utraty seta w spotkaniu z Jesperem de Jongiem.
Mecz drugiej rundy Rolanda Garrosa nie był dla Carlosa Alcaraza łatwy. Hiszpański tenisista miał w nim chwile słabości i przegrał trzeciego seta, a w czwartym został przełamany przez holenderskiego kwalifikanta, Jespera de Jonga, aż dwukrotnie. Ostatecznie spotkanie wygrał, ale można mieć wątpliwości, co do tego, na co stać Carlitosa w tegorocznym French Open.
Na temat występu Alcaraza wypowiedział się między innymi ekspert Eurosportu, były lider rankingu ATP Tim Henman. Myślę, że możemy spojrzeć na ten mecz z wielu różnych perspektyw. Często mówimy, że to świetne jeśli wygrywasz, gdy nie grasz najlepiej, ale według mnie wciąż jest kilka znaków zapytania – odniósł się do występu Hiszpana Henman.
Prawdopodobnie chodzi o jego ramię, jak naprawdę się czuje oraz o jego nastawienie i koncentrację. Czułem, że był trochę rozkojarzony. Myślę, że w normalnych okolicznościach, gdyby był w 100% sprawny i zdrowy, wygrałby w trzech setach – dodał ekspert Eurosportu i były lider rankingu tenisistów.
Do swojego występu odniósł się również sam zainteresowany. Alcaraz zaznaczył, że podczas meczu miał wzloty i upadki. To był mecz z wieloma wzlotami i upadkami na poziomie mentalnym. Rozegrałem bardzo słabego trzeciego seta, a w czwartym miałem problemy. Gemy przy moim serwisie nie szły po mojej myśli – wyjaśnił hiszpański tenisista.
Carlitos zaznaczył, że warunki atmosferyczne panujące w Paryżu również nie sprzyjają grze po kontuzji przedramienia. Ramię jest w porządku, nic niepokojącego nie zauważyłem (…) Ale wilgotne warunki i fakt, że piłka staje się bardzo duża sprawia, że niepokoję się, jak zareaguje moja ręka – powiedział Alcaraz hiszpańskim dziennikarzom.
Dwukrotny zwycięzca turniejów wielkoszlemowych w trzeciej rundzie Rolanda Garrosa zmierzy się z Amerykaninem, Sebastianem Kordą. Będzie to dla Hiszpana pierwsze poważne wyzwanie w turnieju, bo Korda rozstawiony jest z numerem 27. Mimo problemów zdrowotnych zawodnik z Murcji jest jednym z tych, który może wygrać całą imprezę.