Roland Garros. Fręch o krok od turnieju głównego

/ Szymon Adamski , źródło: własne, foto: LOTOS PZT Polish Tour

Lesia Curenko wycofała się z rywalizacji w Roland Garros i nie przystąpiła do spotkania z Magdaleną Fręch. Nasza reprezentantka jest już w trzeciej rundzie kwalifikacji i od awansu do turnieju głównego dzieli ją jedno zwycięstwo. Następny mecz Polka rozegra w piątek.

Do pojedynku Fręch z Curenko miało dojść na korcie numer 11, po zakończeniu spotkania Tobiasa Kamke z Marcelo Barriosem Verą. Gdy zawodnicy zbliżali się do końca, oficjalna strona rozgrywek podała informację, że nadchodzący mecz kobiet nie dojdzie do skutku. Lesia Curenko wycofała się bowiem z rywalizacji. Przed przyjazdem do Paryża Ukrainka nie rywalizowała przez ponad dwa miesiące. Być może zmagała się z jakimś urazem, który odnowił jej się w spotkaniu z Danielle Lao w pierwszej rundzie eliminacji.

Na nieszczęściu Curenko skorzystała Magdalena Fręch. Polka ma za sobą prawie 3-godzinny mecz z Terezą Mrdezą, więc odpoczynek na pewno jej się przyda. Do starcia, którego stawka będzie awans do turnieju głównego, powinna przystąpić zregenerowana. Dojdzie do niego dopiero w piątek.

Rywalką Magdaleny Fręch będzie Mandy Minella z Luksemburga lub Irina Maria Bara z Rumunii. Z tą drugą Polka przegrała raptem dwa tygodnie temu w turniueju ITF na Florydzie.


Wyniki

Druga runda eliminacji:

Magdalena Fręch (Polska) – Lesia Curenko (Ukraina) walkower dla Polki