Roland Garros. Gauff w ćwierćfinale! Dostanie szansę na rewanż?

Coco Gauff po raz trzeci w karierze zameldowała się w najlepszej ósemce paryskiej imprezy. W poniedziałek Amerykanka w dwóch setach pokonała Annę Karolinę Schmiedlovą i być może za dwa dni będzie miała okazję, żeby zrewanżować się Idzie Świątek za ubiegłoroczny finał.
Amerykanka dobrze rozpoczęła spotkanie i już w pierwszym gemie odebrała podanie rywalce. Długo utrzymywała przewagę, a w siódmym gemie po zaciętej grze na przewagi dołożyła jeszcze jedno przełamanie i wydawało się, że jest już o krok od objęcia prowadzenia w meczu. Po zmianie stron ubiegłoroczna finalistka wypracowała sobie piłkę setową przy własnym podaniu, ale jej nie wykorzystała i straciła serwis. Od tego momentu w jej grze pojawiło się sporo nerwowości. Słowaczka wygrała trzy kolejne gemy i wyrównała na 5:5. Gauff w porę opanowała jednak emocje. W jedenastym gemie po raz kolejny przełamała przeciwniczkę, a chwilę później utrzymała podanie bez straty punktu i zapisała pierwszego seta na swoim koncie.
W drugiej odsłonie spotkania wyrównana walka toczyła się przede wszystkim na początku. Tenisistki rozpoczęły od wzajemnych przełamań, a potem obie wygrały własne serwisy i na tablicy pojawił się wynik 2:2. Od tego momentu gemy wygrywała już jednak tylko faworytka. Schmiedlova miała jeszcze dwie okazje, żeby odrobić część strat w ósmym gemie, ale ich nie wykorzystała i po półtorej godziny gry zakończyła spotkanie przy pierwszej piłce meczowej.
W środę być może dojdzie do powtórki ubiegłorocznego finału. Coco Gauuf w ćwierćfinale zmierzy się bowiem albo z Igą Świątek albo z Łesią Curenko.
Wyniki
Czwarta runda singla
Coco Gauff (USA, 6) – Anna Karolina Schmiedlova (Słowacja) 7:5 6:2