Roland Garros. Hubert Hurkacz ponownie wróci do gry w sobotę
Spotkanie Huberta Hurkacza z Denisem Shapovalem zostało przerwane w trzecim secie z powodu opadów deszczu. Panowie powrócą do gry w sobotę, o ile pozwolą na to warunki atmosferyczne. Spotkanie Polaka z Kanadyjczykiem zaplanowano na korcie, które nie ma zadaszenia.
Opady deszczu nie ułatwiają w tym roku życia organizatorom drugiej w sezonie lewy Wielkiego Szlema. Jedną z „ofiar” opadów deszczu jest Hubert Hurkacz, którego spotkanie drugiej rundy z Brandonem Nakashimą trwało dwa dni. Tak samo rywalizacja o 1/8 finału między Polakiem oraz tenisistą z Kraju Klonowego Liscia będzie co najmniej tyle samo.
Spotkanie Hurkacza z Shapovalovem rozgrywane jest na korcie Simonne-Mathieu, który nie ma zadaszenia. Panowie wyszli na kort w trzecim meczu od godziny 11:00. I pojedynek trwał niespełna dwie godziny. Został przerwany przy wyniku 6:3, 7:6(0), 2:1 z powodu opadów deszczu. Ostatecznie rywalizacja nie została wznowiona, a organizatorzy podjęli decyzję, że panowie będą kontynuować spotkanie w sobotę w drugim pojedynku od godziny 11:00. Zaraz po tym, gdy zakończy się mecz między Qinwen Zheng oraz Eliną Avanesjan.