Roland Garros. Krecz Camili Giorgi, porażka Jeleny Ostapenko

/ Łukasz Duraj , źródło: https://www.wtatennis.com/, oprac. własne, foto: AFP

Czwarty dzień turnieju głównego na kortach Rolanda Garrosa był pierwszym, w którym rozgrywano mecze drugiej rundy zawodów kobiet. Na arenę imienia Philippe’a Chatriera jako pierwsze wyszły Jessica Pegula i Camila Giorgi.

Amerykanka i Włoszka znają się doskonale. Przed pojedynkiem w Paryżu mierzyły się aż dziewięć razy, a siedmiokrotnie górą była Pegula. Dodatkowym atutem reprezentantki USA był fakt, że wygrała wszystkie trzy spotkania, jakie zagrała przeciwko Giorgi na kortach ziemnych.

W pierwszej rundzie French Open zawodniczka z Italii wyeliminowała Alize Cornet, a wcześniej nieźle spisała się w zawodach w Rzymie. Osiągnięta tam trzecia runda była lepszym wynikiem od tego, który we włoskiej stolicy zanotowała Pegula. Trzecia zawodniczka rankingu odpadła już w drugiej rundzie, ale wpadkę tę wynagrodziła sobie w deblu. W turnieju gry podwójnej Jessica i Coco Gauff dotarły bowiem aż do finału.

Mecz rozpoczął się od przełamania podania Włoszki, a decydujący o nim punkt Pegula dopisała po podwójnym błędzie rywalki. Kolejny gem także był zacięty, ale ostatecznie powędrował na konto Amerykanki, która objęła prowadzenie 2:0.

W środkowej fazie seta urodzona w Buffalo tenisistka nadal była dobrze dysponowana. Dzięki doskonałej defensywie i słabszej postawie serwisowej przeciwniczki wyżej rozstawiona wywalczyła jeszcze jednego „brejka”, którego następnie potwierdziła wygranym serwisem.

Piąty gem przyniósł doskonałe returny Peguli, dzięki którym Amerykanka miała okazję na następne przełamanie. Tym razem Giorgi obroniła się, a to oznaczało, że w końcu udało się jej zaistnieć na tablicy wyników. Epizod ten nie speszył jednak Jessiki – 29-latka pewnie utrzymała serwis i była o krok od wygrania pierwszej partii.

Zadanie to Pegula wykonała przy swoim podaniu. Dwa znakomite serwisy dały jej gema wygranego do 30, a set zakończył się rezultatem 6:2. Niespodziewanie ten moment okazał się ostatnim akcentem spotkania. Po konsultacji z fizjoterapeutką Włoszka poddała mecz i zeszła do szatni.

Rywalką turniejowej „trójki” w kolejnej rundzie będzie Belgijka Elise Mertens.

Innym ciekawym starciem drugiej rundy był mecz, w którym Jelena Ostapenko grała przeciwko Amerykance Peyton Stearns. 69 rakieta świata niespodziewanie wyeliminowała mistrzynię z 2017 roku, wygrywając trzeciego seta wynikiem 6:2.

Na pełnym dystansie rywalizowały także Elina Switolina i Storm Hunter. Ostatecznie Ukrainka zdołała odwrócić wynik spotkania po przegranej pierwszej partii i przeszła do kolejnej rundy. W fazie tej zawodniczka z Odessy zmierzy się z Caroline Garcią lub z Anną Blinkową.


Wyniki

 

Roland Garros (druga runda kobiet):

P. Stearns (USA) – J. Ostapenko (Łotwa, 17) 6:3 1:6 6:2

E. Switolina (Ukraina) – S. Hunter (Australia) 2:6 6:3 6:1

J. Pegula (USA, 3) – C. Giorgi (Włochy) 6:2 i krecz

E. Mertens (Belgia, 28) – M. C. Osorio (Kolumbia) 6:3 7:6 (3)