Roland Garros. Tylko Steffi Graf była lepsza od Igi Świątek

/ Szymon Frąckiewicz , źródło: WTA Insider, własne, foto: AFP

Tegoroczny Roland Garros był wybitny w wykonaniu Igi Świątek. Zwycięstwo Polki w Paryżu było nie tylko sensacyjne, ale i imponujące pod względem dominacji nad rywalkami. Nasza reprezentantka straciła tylko 28 gemów. Lepszym wynikiem może pochwalić się jedynie legendarna Steffi Graf.

Iga Świątek podczas Roland Garros 2020 sięgnęła po tytuł tracąc jedynie 28 gemów w siedmiu meczach. Żadna rywalka nie zdołała wyrwać Polce więcej niż pięciu gemów. Jest to wynik imponujący, jednak nie najlepszy w historii paryskiego turnieju. W 1988 roku zaledwie 20 gemów oddała swoim rywalkom Steffi Graf. Dziesięć lat wcześniej podobnym wynikiem jak Świątek mogła pochwalić się Chris Evert.

Rok 1988 był najlepszym w karierze wybitnej Steffi Graf. To wtedy Niemka jako jedyna w historii wywalczyła „Złotego Szlema”, czyli wygrała w jednym sezonie wszystkie imprezy wielkoszlemowe, a do tego olimpijskie złoto. Wówczas to w Paryżu pobiła absolutny rekord tracąc w drodze do triumfu jedynie 20 gemów. Aż sześciokrotnie w trakcie turnieju wygrywała sety do zera, z czego dwukrotnie w… finale. Natasza Zwierewa stała się wtedy pierwszą i jedyną jak dotąd zawodniczką, która w turnieju wielkoszlemowym w erze open przegrała finał nie wygrywając nawet gema.

Co ciekawe, Świątek i tak może pochwalić się czymś co legendarnej Niemce się 32 lata temu nie udało. Mowa tu o wspomnianym fakcie, że żadna z rywalek Polki nie zdobyła w starciu z nią więcej niż pięciu gemów. Tymczasem Graf w 1988 roku stoczyła w półfinale wyrównany bój z Gabrielą Sabatini, zakończony zwycięstwem 6:3, 7:6.

Równie dobry rezultat jak Świątek uzyskała w 1979 roku (w powyższy Tweet z WTA Insider wkradł się błąd) Chris Evert. Można się dopatrzeć jednak dwóch aspektów, które świadczą o wyższości dokonania Polki nad sukcesem Amerykanki. Po pierwsze, 41 lat temu turniej główny na kortach Rolanda Garrosa składał się nie z siedmiu, a z sześciu rund. Po drugie, w trzeciej rundzie tamtego turnieju Evert straciła seta z Brazylijką Patricią Medrado.

W XXI wieku najlepszym aż do tego roku wynikiem mogła pochwalić się Serena Williams. W 2013 roku straciła ona 29 gemów. Jednakże, w przeciwieństwie do Polki, nie tylko pozwoliła niektórym z rywalek na zdobycie więcej niż pięciu gemów, ale i straciła seta. Miało to miejsce w ćwierćfinale ze Swietłaną Kuzniecową.

Jako ciekawostkę można dodać fakt, że mniej gemów od Świątek straciła w siedmiu meczach podczas jednego turnieju w Paryżu Mary Pierce w 1994 roku. Francuzka, która w sobotę wręczała naszej reprezentantce trofeum, uległa jednak wówczas w finale Arantxy Sanchez Vicario. Triumfatorka tego turnieju z 2000 roku sześć lat przed zdobyciem tytułu imponowała niezwykłą formą w sześciu pierwszych rundach. W drodze do finału oddała rywalkom, wśród których była między innymi Steffi Graf, zaledwie 10 (sic!) gemów. W ostatnim meczu uległa jednak reprezentantce Hiszpanii 4:6, 4:6.