Rybakina: to niesprawiedliwe, nie czuję się mistrzynią Wimbledonu

/ Anna Niemiec , źródło: thestatesman.com, foto: AFP

Jelena Rybakina w lipcu okazała się bezkonkurencyjna na kortach Wimbledonu i zdobyła swój pierwszy tytuł wielkoszlemowy. Niestety przez decyzje władz WTA Kazaszka nie może w pełni cieszyć się ze swojego sukcesu.

Reprezentantka Kazachstanu jest obecnie 25. tenisistką świata. Normalnie byłaby już wśród dziesięciu najlepszych tenisistek na świecie, a w rankingu The Race zajmowałaby nawet drugie miejsce. Za swój imponujący występ w Londynie nie dostała jednak ani jednego punktu. – To oczywiście ogromne osiągnięcie dla mnie. Jestem bardzo dumna mojego teamu – przyznała 23-latka na konferencji prasowej przed US Open. – Niestety moje doświadczenie jako zwyciężczyni Wimbledonu nie są najlepsze. Myślę, że to wina struktury i słabego przywództwa w tourze, że tyle się teraz dzieje. Wygranie Wimbledonu zawsze było moim marzeniem. Szkoda, że tak to wygląda w rzeczywistości. Nie czuję się jak mistrzyni tego turnieju.

Rybakina uważa, że decyzja WTA o nieprzyznawaniu punktów za imprezę na kortach All England Club była błędem, za który płacą teraz tenisistki.  – Jeśli chodzi o sytuację z punktami, dla mnie to nie było sprawiedliwe. Oczywiście nie można już nic zmienić, bo ona została podjęta wcześniej, ale gdy wiem dzisiaj, że mogłabym być wiceliderką rankingu The Race, to jest to dla mnie bardzo nie fair. Nie mówię tylko o sobie. Przez takie decyzje wiele zawodniczek jest pokrzywdzonych.

Kazaszka uważa, że przez to, że zwycięstwo w Wimbledonie nie przełożyło się na jej awans w rankingu, organizatorzy turniejów nie traktują jej jak wielkoszlemowej mistrzyni. – Jest bardzo duża różnica pomiędzy traktowaniem zawodniczek z Top 10 i tych z Top 20, nawet jeśli jesteś triumfatorką Wimbledonu. Jadę na turniej jako mistrzyni wielkoszlemowa. Czuję się dobrze. Wiem, że gram dobrze, że powinnam przyciągać uwagę. Mam grać z inną wspaniałą mistrzynią Garbine Muguruzą i nasz mecz zostaje zaplanowany na korcie numer 4. Dla mnie to jest niezrozumiałe i niesprawiedliwe. Nie jestem teraz już zdziwiona tym, że mamy dużo sytuacji, gdy młoda tenisistka osiąga bardzo dobre rezultaty, ale postanawia rzucić tenis. To jest coś, co powinno zostać poprawione. Powinniśmy więcej o tym rozmawiać – zakończyła reprezentantka Kazachstanu.

Jelena Rybakina w pierwszej rundzie US Open zmierzy się z Clarą Burel.