Rzym. Dżoković wygrywa i bije kolejne rekordy

/ Jakub Ślotała , źródło: własne/www.atptour.com, foto: AFP

Wielki finał Internazionali BNL d’Italia miał być rewanżem za decydujące starcie na kortach Rolanda Garrosa 2021. Nic takiego nie miało jednak miejsca i lider rankingu, Novak Dżoković, pokonał Stefanosa Tsitsipasa 6:0, 7:6(5).

Pomimo że obecność Serba i Greka w ostatnim spotkaniu rzymskiego turnieju nie była żadną niespodzianką, perspektywa każdego z graczy znacząco się różniła. Serb rozpoczął bieżący sezon dopiero w lutym od turnieju w Dubaju, gdzie osiągnął ćwierćfinał. Podczas marcowych turniejów go zabrakło, a do rywalizacji w Europie wrócił na kortach Monte Carlo, gdzie odpadł w pierwszym meczu. Następnie kontynuował budowanie formy, osiągając finał w Belgradzie oraz półfinał w Madrycie.

Z drugiej strony, Tsitsipas rozgrywa solidny sezon, który rozpoczął od półfinału Australian Open. W marcowych tysięcznikach zaprezentował się średnio. Za to na kortach ziemnych prezentuje się bardzo dobrze. Obronił tytuł w Monte Carlo, a w Barcelonie przegrał z rewelacją sezonu – Carlosem Alcarazem. Z kolei w Madrycie dotarł do półfinału, który przegrał z Aleksanderem Zverevem. Finał w Rzymie był zatem pojedynkiem stabilnego od początku sezonu, szczególnie na mączce Tsitsipasa z budującym formę Dżokoviciem.

Wynik pierwszego seta był w takim układzie niespodzianką. Grek nie miał nic do powiedzenia, nie stworzył ani jednej szansy na przełamanie, a sam oddał podanie trzykrotnie. To wszystko sprawiło, że po upływie pół godziny na tablicy wyników zobaczyliśmy wynik 6:0 dla lidera rankingu. Drugi set był znacznie bardziej wyrównany, a Grek w pewnym momencie prowadził nawet 4:1. Dżoković pokazał jednak mentalność zwycięzcy i doprowadził do tie-breaka, którego ostatecznie wygrał do pięciu.

Sam mile się zaskoczyłem. Miałem jasny plan gry i wiedziałem, czego się spodziewać oraz co muszę zrobić, a ostatecznie zagrałem perfekcyjnie pierwszego seta – mówił po meczu Serb. – Od kilku tygodni buduję formę. Wiedziałem, że moja najlepsza dyspozycja na mączce zwykle przychodzi w czasie imprezy w Rzymie, więc nie mogło być lepiej jadąc na Rolanda Garrosa z tytułem – dodał.

Dla Dżokovicia był to 38. tytuł rangi ATP 1000. Serb zostawia w tyle Rafaela Nadala (36) oraz Rogera Federera (28). Co więcej, w półfinale Serb wygrał tysięczny mecz w zawodowej karierze. Poza nim, czterech zawodników dokonało tej sztuki: Jimmy Connors (1274), Roger Federer (1251), Ivan Lendl (1068) oraz Rafael Nadal (1051). Żeby pozostać liderem rankingu ATP, musiał osiągnąć minimum półfinał. Wynik w Rzymie sprawił, że w poniedziałek Serb rozpocznie 370. tydzień na pozycji nr 1 w rankingu.

 


Wyniki

Finał singla:

Novak Dżoković (Serbia, 1) – Stefanos Tsitsipas (Grecja, 4) 6:0, 7:6(5)