Rzym. Kubot i Koolhof w osobnych parach

/ Szymon Frąckiewicz , źródło: twitter, ATP, własne, foto: AFP

Od początku sezonu Łukasz Kubot grał w parze u boku Holendra Wesley’a Koolhofa. Ich współpraca nie układała się jednak tak dobrze, jak można by oczekiwać. Niewykluczone, że właśnie nastąpił jej koniec. Do turnieju w Rzymie obydwaj tenisiści są zgłoszeni z innymi partnerami.

Łukasz Kubot i Wesley Koolhof podjęli decyzję o współpracy na kortach w 2021 roku jeszcze pod koniec ubiegłego sezonu. Wieloletni duet jaki Polak tworzył z Marcelo Melo zaczął się wypalać. Wyniki osiągane z Brazylijczykiem zaczęły stawać się słabsze.

Niestety pierwsze miesiące nowego roku nie były udane dla duetu polsko-holenderskiego. W żadnym turnieju nie dotarli dalej niż do ćwierćfinału. Rozegrali wspólnie 13 spotkań, a tylko sześć z nich zakończyli zwycięsko. Wraz z pojawieniem się list zgłoszeń do turnieju rangi Masters 1000 w Rzymie, dowiedzieliśmy się, że Kubot i Koolhof wystąpią tam u boku innych partnerów.

Polak ma zagrać z Chorwatem Franko Skugorem. Mający 33 lata Chorwat aktualnie zajmuje 36. pozycję w deblowym rankingu ATP. Do jego największych sukcesów należą dwa półfinały Wimbledonu (2017 w parze z Nikolą Mekticiem i 2018 u boku Dominica Inglota) oraz zwycięstwo w Monte Carlo w 2019 (znów z Mekticiem). Jeśli nikt się nie wycofa, to Kubot i Skugor nie będą w zmaganiach w stolicy Włoch rozstawieni.

Koolhof skrzyżuje w Rzymie rakiety z innym reprezentantem Holandii – Jeanem-Julienem Rojerem. Pochodzący z Curaçao 40-latek to dwukrotny mistrz wielkoszlemowy w grze podwójnej. Wraz z Horią Tecau wygrywał Wimbledon w 2015 i US Open w 2017 roku. W przeciwieństwie do Polaka i Chorwata Holendrzy będą mogli liczyć na rozstawienie.

Na ten moment nie wiadomo, czy zmiana partnerów jest jednorazowa, czy też Kubot i Koolhof podjęli decyzję o rozejściu się po nieudanym początku sezonu. Być może Holender chciał zagrać w jakimś turnieju u boku swojego rodaka z myślą o igrzyskach w Tokio. Te rozpoczynają się 23 lipca. Przypomnijmy, że Łukasz Kubot w stolicy Japonii będzie prawdopodobnie rywalizował u boku Huberta Hurkacza.