Rzym. Pewna ręka Miedwiediewa

/ Szymon Frąckiewicz , źródło: własne, foto: AFP

Daniił Miedwiediew polubił się z mączką? Przynajmniej na tyle, żeby wygrać turniej w Rzymie. W dwóch setach pokonał Holgera Rune. Duńczyk miał swoje szanse, ale brakowało mu pewności w najważniejszych momentach. W przypadku Rosjanina było wręcz przeciwnie.

Niedzielny finał w stolicy Włoch rozpoczął się z opóźnieniem przez obfite opady deszczu. Daniił Miedwiediew i Holger Rune spotkali się jak dotąd raz. W tym roku w Monte Carlo Duńczyk wygrał w dwóch setach. Miedwiediew był żądny rewanżu, ale mecz rozpoczął się spokojnie. Rune miał szansę przełamać na 3:2, ale Rosjanin się wybronił. Przez cały set skutecznie odpierał ataki rywala, by w końcówce samemu przejąć inicjatywę. Wywalczył piłkę setową na 7:5 i wykorzystał ją.

W drugiej partii Duńczyk zaatakował jeszcze odważniej. Rozpoczął od przełamania. Miedwiediew wyrównał na 2:2, ale po chwili znów rywal miał przewagę breaka. Wydawało się już, że dojdzie do trzeciego seta. Rune prowadził 5:3 i poniekąd miał wszystko w swoich rękach. Zaczął jednak w tym momencie popełniać liczne błędy. Przegrał cztery gemy z rzędu i musiał przełknąć gorycz porażki.


Wyniki

Daniił Miedwiediew (3) – Holger Rune (Dania, 7) 7:5, 7:5