San Diego. Gauff weźmie rewanż za finał Roland Garros?
W ćwierćfinale w San Diego Iga Świątek zmierzy się z Coco Gauff. To będzie pierwsze starcie Polki z Amerykanką od czasu finału tegorocznego Roland Garros. Czy Amerykanka zrewanżuje się za tamtą porażkę grając przed własną publicznością?
Po trudnym meczu z Chinką Qinwen Zheng Igę Świątek czeka teraz prawdopodobnie jeszcze większe wyzwanie. O awans do półfinału zmierzy się z Coco Gauff. Amerykanka ma za sobą w tym turnieju pewne zwycięstwo ze swoją Rodaczką Robin Montgomery oraz wyrównany mecz z Kanadyjką Biancą Andreescu. Dodatkowo ma „w nogach” dwa mecze deblowe.
Mecz z Polką będzie dla niej wyzwaniem. Ostatnio rywalizowała z naszą reprezentantką w finale Roland Garros, który łatwo przegrała, dlatego jest zapewne żądna rewanżu. Tym bardziej, że w żadnym z trzech dotychczasowych spotkań ze Świątek nie wygrała choćby seta. Największy opór postawiła jej w ich pierwszym starciu, które miało miejsce ponad rok temu w Rzymie. Czy tym razem znajdzie receptę na grę Polki? Przekonamy się w sobotę nad ranem naszego czasu.
Ciekawie zapowiadają się też inne ćwierćfinały. O prawo gry ze zwyciężczynią meczu Świątek – Gauff zagrają dwie Amerykanki – Jessica Pegula i Madison Keys. Trudno w to uwierzyć, ale dopiero po raz pierwszy zmierzą się ze sobą w oficjalnych rozgrywkach. W drugiej połowie drabinki Aryna Sabalenka spróbuje poprawić swój niekorzystny bilans przeciwko Donnie Vekić. Białorusinka na pięć pojedynków z Chorwatką wygrała tylko jeden, ale od ich ostatniego meczu minęło kilkanaście miesięcy. Trudno wskazać faworytkę w kolejnym meczu, w którym zagrają Danielle Collins i Paula Badosa. Podobnie jak Pegula i Keys, tak i one pierwszy raz staną po przeciwnych stronach kortu w rozgrywkach WTA.