Simona Halep mistrzynią Wimbledonu 2019!

/ Dominika Opala , źródło: własne , foto: AFP

Simona Halep nie dała szans Serenie Williams w finale Wimbledonu 2019. Rumunka w niespełna godzinę pokonała Amerykankę 6:2, 6:2. To drugi wielkoszlemowy tytuł dla 27-latki z Konstancy.

Do finału Wimbledonu nie dotarły dwie najlepsze obecnie tenisistki w rankingu. Jednak mimo to nazwiska finalistek nie mogły być zaskoczeniem dla kibiców. W niedzielnym meczu o mistrzostwo Wimbledonu stanęły naprzeciw siebie byłe liderki rankingu i mistrzynie wielkoszlemowe.

Serena Williams i Simona Halep, bo o nich mowa, poznały już smak wielkich zwycięstw i wiedzą, jak odnosić największe triumfy. Amerykanka ma na koncie 23 tytuły wielkoszlemowe, a ten finał był dla niej 32. w turniejach tej rangi. Z kolei Rumunka triumfowała w ubiegłym roku w Roland Garros, a niedzielny pojedynek był jej piątą walką o triumf w Wielkim Szlemie.

Nie jest tajemnicą, że bardziej doświadczoną i utytułowaną tenisistką jest Williams. Potwierdzają to także bezpośrednie starcia tych zawodniczek. Amerykanka była lepsza od Rumunki dziewięć razy, natomiast Halep zdołała pokonać młodszą z sióstr Williams tylko raz. W imprezie wielkoszlemowej tenisistki te mierzyły się trzykrotnie. Miało to miejsce podczas Wimbledonu 2011, US Open 2016 i Australian Open 2019. Czwarta runda w Melbourne była zarazem ich ostatnim pojedynkiem. Lepsza była wtedy Williams w trzech setach.

Faworytką spotkania była Serena Williams, która walczyła o wyrównanie rekordu Margaret Court w triumfach wielkoszlemowych. Jednak to, co stało się w finale zaskoczyło nie tylko ją, ale także większość kibiców i samą Simonę Halep. Nazwisko zwyciężczyni może nie dziwić, ale wynik i obraz meczu już zdecydowanie wprawia w osłupienie.

Rumunka wyszła na kort niezwykle zmotywowana i od początku była ofensywnie nastawiona. Nie było widać po niej stresu związanego z graniem pierwszego finału Wimbledonu w karierze. Halep objęła prowadzenie 4:0, dwukrotnie przełamując rywalkę. Świetnie radziła sobie w defensywie, a także miała inicjatywę przy konstruowaniu akcji. Williams wyglądała na zagubioną i nie bardzo potrafiła odnaleźć się w tej sytuacji. Popełniała proste błędy, natomiast Halep szła za ciosem. W końcówce seta Amerykanka mogła polegać na swoim serwisie i poprawiła nieco return, ale to nie było w stanie zatrzymać mistrzyni Roland Garros 2018. Po 26 minutach Halep zapisała partię otwarcia na swoje konto 6:2 i była bliżej pierwszego triumfu na kortach Wimbledonu.

Wydawało się, że Williams odnajdzie swoją grę w drugim secie i mecz stanie się bardziej wyrównany. Taki rzeczywiście był, ale tylko do stanu 2:2. W piątym gemie Rumunka ponownie przełamała przeciwniczkę i pewnie zmierzała po zwycięstwo. W tenisie Halep imponowała siła uderzeń, ale to, co robiło największe wrażenie to odbieranie praktycznie niemożliwych do odegrania piłek. 27-latka z Konstancy była prawie bezbłędna i nie pozwoliła Williams na rozwinięcie skrzydeł. Momentami wyglądało to tak, jakby Amerykanka była nieobecna na tym finale. Druga odsłona trwała 30 minut i potwierdziła ona dominację Rumunki w tym starciu.

Simona Halep zdobyła drugi tytuł wielkoszlemowy i jest pierwszą Rumunką, która wygrała Wimbledon. Od poniedziałku będzie czwartą tenisistką na świecie. Z kolei Serena Williams przegrała trzeci wielkoszlemowy finał z rzędu i trzeci raz nie zdobyła w nim nawet seta.


Wyniki

Finał singla:

Simona Halep (Rumunia, 7) – Serena Williams (USA, 11) 6:2, 6:2