Singapur. Życiowy sukces Popyrina

/ Szymon Adamski , źródło: własne, foto: AFP

Alexei Popyrin wygrał zawody ATP 250 w Singapurze. W finale pokonał 4:6, 6:0, 6:2 rozstawionego z numerem ,,4″ Aleksandra Bublika. Dzięki zwycięstwu Australijczyk nie tylko wróci do czołowej setki rankingu ATP, ale też poprawi ,,życiówkę”. 

21-letni Australijczyk uznawany jest za jednego z najzdolniejszych zawodników młodego pokolenia. Do tej pory nie błyszczał jednak w imprezach głównego cyklu. Przed przylotem do Singapuru legitymował się bilansem 18 zwycięstw i 30 porażek.

Być może zwycięstwo w Singapurze da początek nowemu rozdziałowi w jego karierze. Po odwróceniu losów w pojedynku finałowym i wywalczeniu trofeum Popyrin tryskał pozytywną energią. Ogromnej radości nie można się dziwić, ponieważ australijski tenisista osiągnął dzisiaj największy sukces w karierze.

Po meczu zdradził, że kluczem do sukcesu był return. Z biegiem czasu potrafił coraz lepiej przewidzieć zamiary rywala, a jego odpowiedzi na serwis przeciwnika nabrały na jakości. – To niewiarygodne. Kosztowało mnie to dużo poświęcenia i ciężkiej pracy, tak samo jak mój zespół i całą moją rodzinę. Zrobiłem to dla każdego, kto był zaangażowany w moją karierę. Jestem tak dumny, że mogłem to zrobić – powiedział po zakończeniu spotkania Popyrin.

W drodze do finału Popyrin pokonał m.in. Marina Czilicia. Jego zwycięstwo jest niespodziewane, ale na pewno nie przypadkowe.

Za wygranie turnieju 21-latek z Sydney otrzymał blisko 25 tysięcy dolarów i 250 punktów do rankingu ATP. Pozwolą mu one powrócić do pierwszej setki (aktualnie Popyrin zajmuje 114. miejsce) i awansować na najwyższe miejsce w karierze. Od poniedziałku Australijczyk będzie 82. rakietą świata.

,,Życiówkę” poprawi również Alexander Bublik. Reprezentant Kazachstanu awansuje na 43. miejsce. W jego dorobku wciąż jednak brakuje zwycięstwa w turnieju ATP. Porażka z Popyrinem była już czwartą w finałach głównego cyklu.


Wyniki

Finał:

Alexei Popyrin (Australia) – Aleksander Bublik (Kazachstan, 4) 4:6, 6:0, 6:2