Solidne otwarcie Hurkacza

/ Dominika Opala , źródło: własne , foto: AFP

Hubert Hurkacz pewnie pokonał Donalda Younga 6:1, 6:4 w niewiele ponad godzinę. Tym samym Polak był lepszy od Amerykanina drugi raz w tym sezonie. W kolejnej rundzie wrocławianin zmierzy się z Johnem Isnerem.

Turniejem w Waszyngtonie Hubert Hurkacz rozpoczyna letni sezon na kortach twardych, którego zwieńczeniem będzie US Open. W pierwszej rundzie los skrzyżował Polaka z Donaldem Youngiem, aktualnie 195. tenisistą na świecie. Zawodnicy ci mierzyli się już w tym roku podczas imprezy w Indian Wells. Wówczas Hurkacz stracił sześć gemów. Tak więc wrocławianin był zdecydowanym faworytem spotkania, co potwierdził również na korcie.

Pierwszy set był pokazem siły naszego tenisisty. „Hurki” dominował w każdym elemencie gry, grał dokładnie i praktycznie bezbłędnie. To przyniosło efekt w postaci dwóch przełamań i po 20 minutach partia otwarcia zakończyła się z korzyścią dla Polaka.

W drugiej odsłonie gra stała się bardziej wyrównana. Hurkacz zdołał przełamać rywala w trzecim gemie, ale nie poszedł za ciosem i po chwili sam stracił serwis, co dodało pewności Amerykaninowi. Wymiany stały się bardziej zacięte, a Young lepiej spisywał się na returnie. Wrocławianin ponownie odebrał podanie przeciwnikowi w piątym gemie, a przy stanie 4:3 obronił trzy break pointy, co było kluczowe dla losów drugiego seta. Po 63 minutach gry, Hurkacz zwyciężył wykorzystując drugą piłkę meczową.

W drugiej rundzie nasz tenisista zmierzy się z innym reprezentantem gospodarzy Johnem Isnerem, rozstawionym z numerem 5.


Wyniki

Pierwsza runda singla:

Hubert Hurkacz (Polska) – Donald Young (USA, Q) 6:1, 6:4