Stolica Stanów Zjednoczonych ugości światowy tenis po przerwie?

/ Jakub Karbownik , źródło: Własne/www.wtatennis.com/www.atptour.com, foto: AFP

Turniej Citi Open w Waszyngtonie będzie pierwszą imprezą tenisową, w jakiej wezmą udział najlepsi tenisiści i tenisistki świata. Stanie się tak pod warunkiem, że rozgrywki zostaną wznowione zgodnie z obecnym planem. Kilka dni temu władze światowego tenisa ogłosiły przedłużenie przerwy w związku z pandemią koronawirusa o kolejne dwa tygodnie.

COVID-19 sprawił, że rywalizacja tenisowa na całym świecie została wstrzymana na początku marca. Pierwotnie powrót zmagań był planowany na połowę lipca. Jednak kilka dni temu zapadła decyzja o przedłużeniu przerwy do końca miesiąca. To oznacza, że z kalendarza wypadają kolejne turnieje, a najlepsi tenisiści do gry wrócą najwcześniej w sierpniu w Stanach Zjednoczonych.

Decyzja co do lata na amerykańskich kortach, które wieńczy wielkoszlemowy US Open, ma zapaść na początku czerwca. Jeżeli termin zostanie utrzymany, pierwszym turniejem zarówno dla pań, jak i panów po długiej przerwie będzie Citi Open w Waszyngtonie. W kolejnym tygodniu tenisistki miały rywalizować w Montrealu. Z kolei tenisiści w Toronto. Kilka tygodni temu podano jednak informację, że w drugim co do wielkości mieście Kanady impreza WTA w tym roku się nie odbędzie. Wciąż nie ma informacji co ze zmaganiami panów w Toronto. Ta ma zostać podana na początku czerwca.

Organizatorzy turniejów tenisowych głowią się nad różnymi rozwiązaniami, które pozwolą przeprowadzić rywalizację. Brana jest również pod uwagę możliwość gry bez udziału publiczności. Kiedy rzeczywiście tenisowa karuzela ruszy ponownie i na jakich zasadach – tego nie wiadomo w tej chwili.