Stuttgart. Berrettini ponownie mistrzem

/ Jakub Karbownik , źródło: Własne/atptour.com, foto: AFP

Matteo Berrettini pokonał Andy’ego Murray’a w finale turnieju ATP 250 na trawiasty kortach w Stuttgarcie. Jest to szósty w ogóle, a pierwszy w tym sezonie turniejowy triumf rzymianina.

Rok 2021 to najlepszy okres w karierze Włochy. To właśnie w tamtym roku Berrettini zadebiutował w finale turnieju Wielkiego Szlema, a było to na kortach Wimbledonu. Na początku tego roku doszedł jeszcze do 1/2 finału Australian Open, a następnie po występach na mączce w Ameryce Południowej oraz na Indian Wells, zniknął w tenisowych kortów. Powodem absencji była kontuzja ręki, którą trzeba było operować.

Teraz dziesiąty tenisista świata powraca do gry i można by powiedzieć, że robi to „z przytupem”. W pierwszym turnieju od marca rozstawiony z dwójką na niemieckich trawnikach zawodnik pokonał czterech zawodników i sięgnął po tytuł mistrzowski. Tym ostatnim, który nie dał rady tenisiście z Półwyspu Apenińskiego był Andy Murray.

Od początku niedzielnego pojedynku Berrettini próbował przejmować inicjatywę na korcie. Efektem tego było przełamanie uzyskane w trzecim gemie, które pozwoliło rzymianinowi wygrać partię otwarcia. W dziewiątym gemie drugiej odsłony niewiele brakowało, aby rozstawiony z numerem drugim zawodnik uzyskał kolejne przełamanie, które mogło pozwolić zamknąć spotkanie po zmianie stron. Murray obronił jednak trzy „break pointy”, a następnie sam wygrał gema przy serwisie rywala i doprowadził do wyrównania stanu meczu. W decydującej odsłonie Brytyjczyk zaczął odczuwać trudy spotkania. Nie nadążał za tempem gry co spowodowało, że to jego rywal wygrał seta 6:3 i mógł świętować tytuł mistrzowski.

– To czego dokonałem jest niesamowite. Oczywiście wygranie tytuły było celem, ale zdawałem sobie sprawę, że może to być niezwykle trudne. Tym bardziej cieszę się z wygranej, że nie zaprezentowałem dziś mojego najlepszego tenisa. Dodatkowo to zwycięstwo cieszy, kiedy pomyślę jaką drogą przeszedłem w ostatnim czasie, aby być w tym miejscu gdzie jestem – podsumował występ Berrettini, dla którego jest to drugi tytuł mistrzowski na kortach w Stuttgarie. Poprzednio nie miał sobie równych przed trzema laty.


Wyniki

Finał singla:

Matteo Berrettini (Włochy, 2) – Andy Murray (Wielka Brytania) 6:4, 5:7, 6:3