Szczecin. Polacy poza rywalizacją w singlu

/ Marek Golba , źródło: własne, foto: materiały prasowe PZT

Za nami pierwsze mecze w singlowej drabince Challengera 125 w Szczecinie. Niestety wszyscy trzej nasi reprezentanci już pożegnali się z rywalizacją.

Na początku Tomasz Berkieta stanął do walki z Dennisem Novakiem. Początek meczu był obiecujący w wykonaniu finalisty tegorocznego juniorskiego Rolanda Garrosa, który w piątym gemie wypracował sobie dwie szanse na przełamanie. Doświadczony Austriak oddalił zagrożenie, następnie przełamał Berkietę w ósmym gemie i wykorzystał pierwszą okazję na zamknięcie seta 6:3. W drugim secie większa przewaga była po stronie Novaka, choć w ósmym gemie Berkieta miał pięć okazji na wyrównanie. Polski junior nie przełamał serwisu rywala po raz pierwszy w tym spotkaniu, a do tego chwilę później stracił serwis, co oznaczało koniec spotkania.

Jako drugi na kort wszedł Olaf Pieczkowski. Polak miał trudniejsze zadanie, ponieważ mierzył się z rozstawionym z „dwójką” Federico Corią. Różnicę klas widać było od samego początku. Argentyńczyk po obronie break pointa, bezdyskusyjnie zdominował Pieczkowskiego, nie oddając mu ani jednego gema. W drugim secie Polak jako pierwszy przełamał Argentyńczyka i objął prowadzenie 2:1. Rywal szybko zniwelował przewagę, a następnie pokusił się o przełamanie w ósmym gemie, pewnie awansując do kolejnej rundy.

Ostatnią nadzieją na polskie zwycięstwo w Szczecinie był Daniel Michalski. Po drugiej stronie siatki stał Daniel Altmaier, 84. zawodnik rankingu ATP. Mecz lepiej rozpoczął niżej sklasyfikowany Michalski, który dwukrotnie przełamał serwis rywala i prowadził 5:2. Jednak kiedy serwował na seta, Niemiec przełamał Polaka do zera. Doszło do tie-breaka, którego pewnie wygrał Altmaier do trzech. Czwarta rakieta naszego kraju nie nawiązała już poziomem do początku pierwszego seta. Po długich gemach serwisowych został dwukrotnie przełamał i przegrywał już 0:5. Wprawdzie udało mu się częściowo odrobić straty, ale w ósmym gemie został przełamany po raz kolejny, kiedy to Niemiec wykorzystał trzecią piłkę meczową.


Wyniki

Pierwsza runda singla:

Gabriel Debru (Francja) – Thiago Seyboth Wild (Brazylia, 1) – 6:3, 7:6(5)

Federico Coria (Argentyna, 2) – Olaf Pieczkowski (Polska, WC) – 6:0, 6:3

Daniel Altmaier (Niemcy, 4) – Daniel Michalski (Polska, WC) – 7:6(3), 6:2

Vit Kopriva (Czechy, 5) – Nicolas Moreno de Alboran (USA) – 2:6, 7:5, 6:1

Rudolf Molleker (Niemcy) – Alberto Ramos Vinolas (Hiszpania, 6) – 6:2, 7:6(6)

Andrea Pellegrino (Włochy) – Daniel Elahi Galan (Kolumbia, 7) – 6:3, 6:2

Gerard Campana Lee (Korea Południowa) – Pedro Cachin (Argentyna) – 6:4, 6:3

Dennis Novak (Austria) – Tomasz Berkieta (Polska, WC) – 6:3, 6:3

Federico Arnaboldi (Włochy) – Javier Barranco Cosano (Hiszpania) – 6:3, 7:6(6)