Taylor Fritz odniósł się do sprawy Igi Świątek

/ Łukasz Duraj , źródło: Media społecznościowe Taylora Fritza, foto: AFP.

Wczoraj Iga Świątek podzieliła się z kibicami szczegółami, związanymi z jej nieobecnością podczas turniejów w Azji. Okazało się że Polka została prewencyjnie zawieszona, a potem prowadzono dochodzenie w sprawie pozytywnego wyniku jej testu antydopingowego. ITIA nie dopatrzyła się znaczącej winy naszej zawodniczki, ale sprawa budzi spore kontrowersje. Swój komentarz w sieci opublikował Taylor Fritz.

Po oświadczeniu Igi Świątek, związanym z wynikiem jej kontroli antydopingowej, w tenisowym świecie rozgorzała dyskusja na temat transparentności procedur ITIA. Część opinii publicznej ze zdziwieniem i niezadowoleniem przyjęła fakt, że całe postępowanie toczyło się w tajemnicy i ujawniono je dopiero po tym, gdy wydano końcowy wyrok. Podobne opóźnienie i krytyczne reakcje miały miejsce w przypadku Jannika Sinnera. Głos – wtedy i teraz – zabrał Taylor Fritz.

Amerykański tenisista miał okazję zagrać z Sinnerem w finale tegorocznego US Open. W tamtym okresie wciąż wiele mówiło się o tym, jak Włoch uniknął poważnej kary za pozytywny wynik testu antydopingowego. Niezależny trybunał przyznał, że gracz nie uchybił przepisom celowo, ale wielu to nie wystarczyło. W trudnej sytuacji Fritz uciekał jednak od ostrych słów. Gracz stwierdził, że nie zna dokładnych procedur, związanych z ujawnieniem danego przypadku i docenił, że Sinner odniósł się do sytuacji, gdy mógł to zrobić i nie uchylał się od odpowiedzi na zadawane pytania.

Podobny spokój Fritz zaleca fanom, którzy dają się ponieść emocjom po wyznaniu Igi Świątek. 27-latek napisał:

To, co doprowadza mnie do szału, to nie same przypadki dochodzeń, ale reakcje, jakie obserwujemy w Internecie. Nie znamy detali tych spraw i wewnętrznych regulacji instytucji, prowadzących śledztwo. Nie chcę zatem zaczynać spekulacji. Wyrażanie szczerej opinii jest oczywiście w porządku, ale ci, którzy to robią, powinni zachować więcej obiektywizmu. Jako gracz widzę, że publiczność tenisowa ma skłonność do zmiany stanowiska w zależności od tego, czy sprawa dotyczy kogoś, kogo cenią, czy nie. Jeśli są fanami zawodnika, to jest niewinny, a jeśli nie, to nazywają go oszustem. Nawet jeśli tenisista lub tenisistka udowodnią potem swoją niewinność, fani rywali lub rywalek nadal powtarzają oszczerstwa na ich temat. To przykre, współczuję wszystkim, którzy przez to przechodzą – podkreślił Taylor.

Iga Świątek przyjęła symboliczną karę miesięcznego zawieszenia. Polka może zatem wystąpić w Australian Open 2025.