Tennis Europe Winter Cup. Polskie reprezentacje w finałach w Pszczynie i Poznaniu

/ Szymon Frąckiewicz , źródło: Tennis Europe, foto:

W Pszczynie i Poznaniu odbywają się imprezy do lat 14 w ramach Tennis Europe Winter Cup. Bardzo dobrze spisują się nasze reprezentacje, które dotarły do finału. O zwycięstwo dziewczęta zmierzą się z Węgierkami, a chłopcy z Francuzami.

W Pszczynie odbywa się rywalizacja dziewcząt. Nasze reprezentantki nie bez trudu, ale awansowały do finału. Najbardziej nerwowo było jeszcze w piątkowym ćwierćfinale. Mierzyły się w nim ze Szwedkami. Zaczęło się dobrze. Oliwia Sybicka wygrała 6:3, 6:3 z Nathalie Mackay Westling. Niestety Rebecca Malmstrom zdołała 6:4, 6:4 pokonać Barbarę Kostecką. W deblu Polki nie dały jednak rywalkom szans, triumfując 6:1: 6:3.

Mniej nerwów było w starciu z Estonkami w sobotę. Obydwa mecze miały bliźniaczy przebieg – pierwszy set kończył się jednostronnym tiebreakiem, a w drugim Polki nie miały już z rywalkami większych problemów. Sybicka pokonała Norę Olivię Adamson 7:6(2), 6:0. Kostecka wygrała 7:6(1), 6:3 z Kiirą Pashkov. Niewiele brakowało, a rywalizacja zakończyłaby się wynikiem 3:0. W deblu Kostecka i Antonina Sosnowska przegrały ostatecznie z Adamson i Eleonorą Roos 6:3, 1:6 [8:10].

Węgierki w drodze do finału pokonały bez strat Irlandię i 2:1 Szwajcarię. W niedzielę przekonamy się, jak zaprezentują się przeciwko Polkom.


Również od meczu ze Szwecją rywalizację w Poznaniu rozpoczęli chłopcy. Zaczęło się niezbyt optymistycznie. Maksymilian Kwiatkowski przegrał z Knutem Anderschem 2:6, 1:6. Na szczęście Jan Urbański z łatwością doprowadził do wyrównania pokonując Williama Johana Kjellberga 6:0, 6:3. W decydującym o awansie deblu Urbańskiemu towarzyszył Jan Skrzyński, a po drugiej stronie siatki obok Anderscha stanął Vincent Almroth. Polacy zdołali odwrócić losy rywalizacji wygrywając 7:6(3), 6:2.

Bez strat obyło się w półfinale z Finami. Choć w pierwszym meczu Skrzyński przegrywał już z Aatu Niemelą, to wygrał 5:7, 6:4, 6:1. Awans do finału przypieczętował Urbański, wygrywając 6:4, 7:6(3) z Alexem Tuomolinem. W deblu Kwiatkowski i Skrzyński nie mieli dla rywali litości i nie oddali im honorowego punktu. Pokonali Keiusa Ketolę i Tuomolina 6:2, 4:6, [10:4].

W finale zmierzą się w niedzielę z Francuzami. „Trójkolorowi” pokonali z nadzwyczajną łatwością Węgrów i Hiszpanów, nie tracąc choćby seta. To oni będą faworytami tej rywalizacji.