Tokio 2020. Nie do wiary! Dżoković powalczy tylko o brąz. Przegrał 8 gemów z rzędu

/ Szymon Adamski , źródło: własne, foto: AFP

Novak Dżoković nie zagra w finale turnieju olimpijskiego! Murowany faworyt do złota przegrał w półfinale 6:1, 3:6, 1:6 z Alexandrem Zverevem. Tym samym prysły marzenia Serba o zdobyciu Złotego Wielkiego Szlema. 

To jedna z największych niespodzianek tych igrzysk bez podziału na dyscypliny. Novak Dżoković, lider rankingu ATP i zwycięzca wszystkich tegorocznych imprez wielkoszlemowych, przegrał w półfinale z Alexandrem Zverevem. Zdziwienie tym większe, że do pewnego momentu wszystko układało się po myśli faworyta. Dżoković prowadził 6:1 i 3:2 z przewagą przełamania, ale później jego gra runęła jak domek z kart. Od wspomnianego wyniku do końca meczu Serb zdobył tylko jednego gema.

Po meczu obaj zawodnicy serdecznie się wyściskali, a Dżoković nie wyglądał na załamanego. Można było odnieść wrażenia, że pod koniec pojedynku pogodził się z porażką. W ostatnim gemie zdobył tylko jeden punkt przy własnym podaniu. Wyczekiwał na koniec, a Zverev ukrócił mu męczarnie. Przy drugiej piłce meczowej posłał winnera z bekhendu i w efektowny sposób wmaszerował do olimpijskiego finału.

Ostatnie sceny półfinałowego pojedynku nie mogą jednak zatrzeć prawdziwego obrazu. To wyjątkowo bolesna porażka Serba, być może jedna z najdotkliwszych w całej jego karierze. Marzył przecież o Złotym Wielkim Szlemie. Był na doskonałej drodze, by w Tokio dołożyć kolejną cegiełkę i być już w 4/5 zadania, lecz nagle wszystko wywróciło się do góry nogami. W kilka minut przeistoczył się z dominatora w rozchwianego tenisistę, przegrywającego gem za gemem. Paskudną serię przerwał dopiero przy stanie 0:4 w trzeciej partii, gdy właściwie wszystko był już przesądzone.

Należy jednak pamiętać, że Dżoković wciąż może wrócić z Tokio z dwoma medalami, w tym nawet jednym złotem. Jeszcze dzisiaj zagra bowiem z rodaczką Niną Stojanović w półfinale gry mieszanej. W singlu powalczy natomiast o brąz. Jego rywalem będzie Pablo Carreno Busta. Rywal wyjątkowo pechowy. To właśnie z nim Dżoković przegrał ostatni wielkoszlemowy pojedynek, kiedy został zdyskwalifikowany po niefortunnym uderzeniu piłką sędzi liniowej.

O złoty medal zagrają natomiast Alexander Zverev i Karen Chaczanow. Rosjanin w pierwszym półfinale nadspodziewanie łatwo poradził sobie z Pablo Carreno Bustą. Doskonale zniósł presję i w przekonujący sposób wygrał 6:3, 6:3. Awans do olimpijskiego finału to jego największy sukces w karierze.

 


Wyniki

Półfinały singla:

Alexander Zverev (Niemcy, 4) – Novak Dżoković (Serbia, 1) 1:6, 6:3, 6:1
Karen Chaczanow (Rosja, 12) – Pablo Carreno Busta (Hiszpania, 6) 6:3, 6:3