Tokio 2020. U Dżokovicia po staremu, holenderski deblista zakażony

/ Szymon Adamski , źródło: własne, foto: AFP

Novak Dżoković wygrał dwudziesty mecz z rządu i zrobił kolejny krok w kierunku Złotego Wielkiego Szlema. Tym razem nie sprostał mu Jan-Lennard Struff. Do 1/8 finału turnieju olimpijskiego awansowali również Daniił Miedwiediew i Alexander Zverev. Z kolei holenderscy debliści musieli wycofać się z rywalizacji, po tym jak jeden z nich dowiedział się, że jest zakażony koronawirusem. 

Dwie pierwsze przeszkody nie sprawiły trudności Novakowi Dżokoviciowi. Serb nie tylko awansował do 1/8 finału, ale też zaoszczędził sporo sił na najważniejsze pojedynki. To o tyle istotne, że w Tokio żar leje się z nieba, więc jeśli ma się tylko taką możliwość, należy jak najwcześniej kończyć pojedynki. 20-krotny triumfator imprez wielkoszlemowych wywiązuje się z tego zadania znakomicie – przebrnięcie przez pierwsze rundy zajęło mu niespełna dwie i pół godziny.

Kibice i eksperci zastanawiają się kto może zatrzymać hegemona z Belgradu i nie znajdują odpowiedzi. Serb wygrał ostatnich dwadzieścia pojedynków, które miały bardzo różny przebieg, lecz zawsze kończyły się w ten sam sposób – zwycięstwem. Jeśli sięgnie w Tokio po złoty medal, bez wątpienia zostanie uznany za jednego z największych zwycięzców igrzysk bez podziału na dyscypliny. Nie dość, że zdobędzie jeden z niewielu brakujących mu tytułów, to na dodatek utoruje sobie drogę Złotego Wielkiego Szlema. Na razie takim osiągnięciem może poszczycić się tylko Steffi Graf.

W 1/8 finału rywalem Dżokovicia będzie Alejandro Davidovich Fokina. 22-letni Hiszpan potrafi zaskakiwać wyżej notowanych rywali, a najlepsze wyniki osiąga w największych imprezach. Jego dotychczasowe występy dostarczają więc argumentów za tym, że będzie w stanie powalczyć z wielkim mistrzem. Problemami mogą okazać się natomiast wciąż niewielkie doświadczenie i przeciętny serwis. Ze znacznie lepiej podającym Struffem Dżoković wykorzystał wszystkie trzy break-pointy i w bardzo przekonujący sposób wygrał 6:4, 6:3.

Faworytami do wywalczenia medali są także Daniił Miedwiediew i Alexander Zverev. Rosjanin po meczu pierwszej rundy nie krył rozgoryczenia z powodu warunków atmosferycznych, w jakich przyszło mu rywalizować. Zacisnął jednak zęby i pokonał Aleksandra Bublika, a teraz poszedł za ciosem i stracił tylko trzy gemy w pojedynku z Sumitem Nagalem. Słabości rywala potrafił też wykorzystać Zverev. Niemiec pokonał 6:2, 6:2 Daniela Galana Riverosa z Kolumbii, który znacznie lepiej czuje się na kortach ziemnych.

Łącznie w poniedziałek rozegrano osiem spotkań 2. rundy, dzięki czemu udało się wyłonić cztery pary kolejnego etapu rywalizacji. Dżoković zagra z Davidovichem Fokiną, Miedwiediew z Fabio Fogninim, Zverev z Nikołozem Basilaszwilim, a Pablo Carreno Busta z Dominikiem Koepferem.

W turnieju deblowym wyłoniono już natomiast część ćwierćfinalistów. W tym gronie znaleźli się najwyżej rozstawieni Mate Pavić i Nikola Mektić. Chorwaci najedli się jednak strachu, przegrywając seta z Lorenzo Sonego i Lorenzo Musettim. Prysły za to marzenia o medalu holenderskiej pary Wesley Koolhof / Jean-Julien Rojer. I to w wyjątkowo przykry sposób. Drugi z nich pozytywnie przeszedł test na koronawirusa…


Wyniki

Druga runda singla:

Novak Dżoković (Serbia, 1) – Jan-Lennard Struff (Niemcy) 6:4, 6:3
Alejandro Davidovich Fokina (Hiszpania, 16) – John Millman (Australia) 6:4, 6:7(4), 6:3
Alexander Zverev (Niemcy, 4) – Daniel Galan Riveros (Kolumbia) 6:2, 6:2
Nikołoz Basilaszwili (Gruzja) – Lorenzo Sonego (Włochy, 13) 6:4, 3:6, 6:4
Pablo Carreno Busta (Hiszpania, 6) – Marin Czilić (Chorwacja) 5:7, 6:4, 6:4
Dominik Koepfer (Niemcy) – Max Purcell (Australia) 6:3, 6:0
Fabio Fognini (Włochy, 15) – Egor Gerasimow (Białoruś) 6:4, 7:6(4)
Daniił Miedwiediew (Rosja, 2) – Sumit Nagal (Indie) 6:2, 6:1

Druga runda debla:

N. Mektić, M. Pavić (Chorwacja, 1) – L. Musetti, L. Sonego (Włochy) 7:5, 6:7(5), 10-7
B. McLachlan, K. Nishikori (Japonia) – J. Murray, N. Skupski (Wielka Brytania, 7) 6:3, 6:4
M. Daniell, M. Venus (Nowa Zelandia) – W. Koolhof, J-J Rojer (Holandia, 8) walkower
J. Cabal, R. Farah (Kolumbia, 3) – O. Marach, P. Oswald (Austria) 6:4, 6:1