Tokio. Jan Zieliński i Hugo Nys po thrillerze są w ćwierćfinale
Jan Zieliński i Hugo Nys wygrali z Rinky Hijikatą i Alexem Popyrinem i awansowali do ćwierćfinału turnieju w Tokio. Mecz był przerywany przez opady deszczu, co na pewno nie wpłynęło pozytywnie na oba duety.
Australijczycy całkiem niedawno grali w półfinale turnieju w Hangzhou, więc są w całkiem niezłej formie. Polak i Monakijczyk po US Open grali w Pucharze Davisa w meczach odpowiednio z Koreą Południową i Marokiem. Na papierze trudno było wskazać faworytów. Zieliński i Nys grają w tym sezonie w kratkę, a Hijikata i Popyrin nie tworzą stałej pary deblowej, więc u nich mógł wystąpić brak zgrania.
Mecz miał bardzo zacięty przebieg. O losie pierwszego seta zadecydowało jedno przełamanie więcej wywalczone przez parę polsko-monakijską w końcówce partii. W drugim secie oba duety mocno poprawiły serwis, co dało przełożenie na brak przełamań. Jedną jedyną szansę na takowe mieli Australijczycy, ale jej nie wykorzystali. Doszło do tie-breaka, w którym minimalnie lepsi byli Hijikata i Popyrin.
Super tie-breaka lepiej rozpoczęli Janek i Hugo, którzy z mini breakiem wyszli na prowadzenie 3-0. Rywale stopniowo odrobili stratę, a nawet wyszli na prowadzenie 7-6. Końcówka była bardzo emocjonująca i do końca nie wiadomo było, kto wygra. Od stanu 8-7 dla Polaka i Monakijczyka piąty bieg wrzucili Australijczycy. Kilkukrotnie wychodzili na prowadzenie, marnując wypracowane piłki meczowe w ilości trzech. W końcu do głosu doszli Polak i jego partner. Przy stanie 12-11 mieli piłkę meczową przy podaniu rywali. Tu już błędu nie było i po prawie dwóch godzinach Australijczycy zostali pokonani.
Wyniki
I runda gry podwójnej
J.Zieliński/H.Nys (Polska/Monako,2) -R.Hijikata/A.Popyrin (Australia/Australia) 6:4, 6:7(6), 13-11