Triumfator Roland Garros nie wystąpi na igrzyskach olimpijskich?

Dwukrotny deblowy mistrz French Open, Niemiec Andreas Mies, przeszedł w czwartek operację kolana i nie wróci do gry przez najbliższe sześć miesięcy. Wyklucza go to z walki o trzeci z rzędu triumf w Paryżu. Zagrożony jest również jego udział w igrzyskach olimpijskich.
W 2019 roku Kevin Krawietz i Andreas Mies zostali zwycięzcami Roland Garros w grze podwójnej. W erze open nie udało się to żadnej innej niemieckiej parze. Rok później ponownie sięgnęli po trofeum i wciąż pozostają niepokonani na paryskich kortach. Jeśli druga wielkoszlemowa impreza w sezonie odbędzie się w planowanym terminie, reprezentanci naszych zachodnich sąsiadów nie będą mogli powalczyć o obronę tytułu.
– Andreas przeszedł wczoraj zabieg i nie będzie mógł grać przez sześć miesięcy – zdradził w piątek Krawietz, który w tegorocznym Australian Open wystąpił w parze z Yannickiem Hanfmannem. Duet pożegnał się z turniejem w drugiej rundzie, gdzie lepsi okazali się czterokrotni mistrzowie wielkoszlemowi, Pierre-Hugues Herbert i Nicolas Mahut. 29-latek zapowiedział też, że w nadchodzących miesiącach połączy siły z Janem-Lennardem Struffem.
O szczegółach urazu Miesa poinformował za pośrednictwem Twittera niemiecki dziennikarz, Jannik Schneider. – Problemem nie była łękotka, tylko uszkodzenie chrząstki. Zabieg przebiegł pomyślnie i lekarze wierzą, że tenisista wróci i będzie w stanie rywalizować bez bólu – oznajmił Schneider. – Półroczne wykluczenie z gry oznacza jednak opuszczenie French Open oraz, najprawdopodobniej, igrzysk olimpijskich – dodał.
W historii Niemca widać analogię do sytuacji, w której w ubiegłym sezonie znalazł się Kamil Majchrzak. Piotrkowianin musiał pauzować przez pół roku z powodu przeciążeniowego złamania kości miednicy. Po rezygnacji z Australian Open 2020, nasz reprezentant wrócił do gry dopiero w lipcu, podczas turniejów z cyklu LOTOS PZT Polish Tour.