Tsitsipas po raz trzeci z rzędu w półfinale

Spotkanie Stefanosa Tsitsipasa z Jirzim Leheczką było ostatnim meczem wtorkowych zmagań w Melbourne Park. Najwyżej rozstawiony z zawodników, którzy pozostali w turnieju, zwyciężył po trzech setach z młodym reprezentantem Czech.
Pierwszy set był zdecydowanie najmniej zacięty ze wszystkich. Grek przełamał swojego rywala przy pierwszej możliwej okazji i szybko wyszedł na prowadzenie 3:0. Serwujący zapisywali kolejne gemy na swoje konto bez większych problemów, dzięki czemu Tsitsipas mógł sięgnąć po zwycięstwo w pierwszej partii.
Przez równą godzinę trwania drugiego seta mogliśmy oglądać najlepsze wydanie tenisa prezentowanego przez Leheczkę. W najbardziej wyrównanym czwartym gemie tenisista zza naszej południowej granicy miał aż pięć szans na przełamanie rywala. Nie udało mu się jednak żadnego wykorzystać. Kolejne minuty upłynęły pod znakiem wyrównanej gry i świetnej jakości zagrań z obu stron. Dobra dyspozycja serwisowa Greka i Czecha doprowadziła do tie-breaka. W nim na prowadzenie 6-1 szybko wysunął się Tsitsipas. Półfinalista dwóch ostatnich edycji Australian Open nie powtórzył wyczynu Francesa Tiafoe i nie roztrwonił przewagi.
Kluczowym momentem trzeciej partii był siódmy gem. Po poprzednich, które ponownie padały łupem serwujących, Tsitsipasa ogarnęła chwilowa niemoc. Znów Leheczka miał aż trzy szanse na przełamanie reprezentanta Grecji. Jednakże 21-latek nie potrafił skorzystać z okazji. Stefanos wykaraskał się ze stanu 0:40, czym ostatecznie odebrał nadzieję na dobry rezultat Leheczce. Czecha stać było później już tylko na wygranie jednego gema. Za to czwarty tenisista rankingu ATP wywalczył sobie breakpointa, wykorzystał go i zamknął całe spotkanie w 2 godziny i 19 minut.
Mimo porażki w trzech setach, Jirzi Leheczka pozostawił po sobie bardzo dobre wrażenie. Ma potencjał, by w kiedyś w przyszłości powalczyć jeszcze o najlepszą czwórkę turnieju wielkoszlemowego. Oczywiście pod warunkiem ciężkiej pracy i odrobiny szczęścia, którego ostatnio w Melbourne mu nie brakowało.
Dla Tsitsipasa wygrana oznacza trzeci półfinał Australian Open z rzędu. Aż prosi się o to, aby Grek wreszcie poszedł krok dalej i zagrał w meczu o tytuł. Aby tak się stało, Stefanos musi pokonać Karena Chaczanowa, z którym zmierzy się w meczu ½ finału.
Wyniki
Ćwierćfinał singla
Stefanos Tsitsipas (Grecja, 3) – Jirzi Leheczka (Czechy) 6:3, 7:6 (2), 6:4