Turniej w Metzu wyparty z kalendarza ATP przez Rolanda Garrosa

/ Szymon Adamski , źródło: własne, foto: AFP

Osiemnasta edycja Moselle Open odbędzie się dopiero w kolejnym sezonie. W tym roku tenisiści nie przyjadą do Metz, ponieważ nie po drodze byłaby im rywalizacja na kortach twardych w hali, podczas gdy tydzień później w zupełnie innych warunkach będą walczyć podczas Rolanda Garrosa. Nie wiadomo jeszcze natomiast, co stanie się z turniejem w Petersburgu, który znalazł się w identycznym położeniu. 

Organizatorzy francuskiego szlema już na początku czerwca poinformowali, że zamierzają przeprowadzić swoją imprezę na przełomie września i października. Ostatecznie stanęło na tym, że zawody ruszą 27 września. To pociągnęło za sobą zmiany w kalendarzu rozgrywek. We wrześniu czołowi tenisiści przywykli do gry na kortach twardych, jednak w tym sezonie odbędą się aż trzy duże turnieje na mączce. Roland Garros poprzedzą dwie imprezy rangi ATP Masters 1000 w Madrycie i Rzymie.

W ten sposób zaplanowane na drugą połowę września turnieje w Metzu i Petersburgu znalazły się w wyjątkowo niekorzystnej sytuacji. Po pierwsze, wyrosła im bardzo silna konkurencja w postaci rozgrywanego w tym samym terminie Mastersa w Rzymie. Nietrudno zgadnąć, że wszyscy czołowi tenisiści wybiorą się do stolicy Włoch (ewentualnie przyjadą wcześniej do Paryża), gdzie powalczą na tej samej nawierzchni co w imprezie docelowej. Na dodatek o wyższe nagrody. Co więcej, organizatorzy zawodów w Metzu nie mogliby też liczyć na przyjazd zawodników z drugiej i trzeciej setki rankingu. Ci bowiem będą w tym czasie rywalizować w kwalifikacjach do Rolanda Garrosa.

Decyzja o odwołaniu turnieju w Metzu jest więc jak najbardziej zrozumiała. Według francuskich mediów zawody wrócą do kalendarza ATP w 2021 roku i wtedy zostanie rozegrana ich osiemnasta edycja. Z dotychczasowych siedemnastu aż jedenaście wygrali reprezentanci gospodarzy. Najskuteczniejszy był Jo-Wilfried Tsonga, który czterokrotnie cieszył się ze zwycięstwa w Moselle Open.

Wciąż nie wiadomo natomiast, co stanie się z turniejem w Petersburgu. Być może czeka go taki sam los jak imprezę w Metzu, a być może zostanie przeniesiony na przykład na październik. Wątpliwe jednak, by doszło do niego w pierwotnym terminie 20-27 września.