Pomyślny początek współpracy Martić i Schiavone

/ Lena Hodorowicz , źródło: własne/www.wtatennis.com, foto: AFP

Petra Martić awansowała do półfinału imprezy rangi WTA 1000 w Rzymie. Chorwatka pokonała Jessicę Pegulę 7:5, 6:4. BNL Internazionali d’Italia to pierwszy turniej, na którym w obozie Martić obecna jest Francesca Schiavone.

O rozpoczęciu współpracy 25. rakiety świata z triumfatorką Roland Garros 2010 poinformowała w kwietniu włoska gazeta Corriere della Sera. – Zadzwoniłam do niej, a ona bardzo się ucieszyła – powiedziała Martić. – Zaczęłyśmy pracę tuż przed startem sezonu na kortach ziemnych. To nasz okres próbny. Liczę jednak na to, że po nim będziemy kontynuować – dodała.

W tym sezonie Chorwatce tylko raz udało się wygrać dwa spotkania z rzędu. W tym tygodniu ma już na koncie cztery zwycięstwa. W trzeciej rundzie rzymskiego tysięcznika pokonała Nadię Podoroską, a w ćwierćfinale wygrała z Jessicą Pegulą. – Początek roku był dla mnie trudny. Nie byłam w stanie odnaleźć mojej gry. Czułam, że nie robię żadnych postępów. Nie czułam się komfortowo na korcie – wyznała ćwierćfinalistka Roland Garros 2019.

30-latka zdecydowała się na zmiany po nieudanym występie w Miami Open, gdzie w pierwszym meczu lepsza od niej okazała się Anna Kalinskaya. – Po przegranej w Miami dużo myślałam. Zaczęłam się zastanawiać, kogo poprosić o zostanie moim szkoleniowcem. Chciałam kogoś, kto był w przeszłości zawodnikiem, kto walczył i był pozytywnie nastawiony. Kogoś, kto miał podobny styl gry do mojego i był w stanie zrozumieć mój tenis – opisała Chorwatka.

Wydaje się zatem, że Schiavone była idealną kandydatką. Dotychczasowy występ Martić w Rzymie potwierdza tę teorię. Obecność 40-latki dodała tenisistce pewności siebie, której brakowało jej w ostatnich miesiącach.

W półfinale imprezy Petra Martić zmierzy się z Karoliną Pliszkową. W drugim półfinale Coco Gauff spotka się z lepszą z pary Iga Świątek – Elina Svitoliva. Mecz Polki z Ukrainką został przełożony z powodu deszczu i rozpocznie się o 11 polskiego czasu w sobotę.