United Cup. Gospodarze już poza turniejem!

/ Jan Gąszczyk , źródło: własne/www.unitedcup.com, foto: AFP

Australijczycy pokonali Brytyjczyków w ostatnim meczu grupowym podczas tegorocznego United Cup. To było pyrrusowe zwycięstwo, ponieważ do ćwierćfinału dzięki lepszemu bilansowi setów awansowała drużyna z Wysp.

Jako pierwsze na kort w Sydney wyszły dziś Katie Boulter i Olivia Gadecki. Zdecydowaną faworytką tego spotkania była notowana na 24. miejscu Brytyjka. Panie grały ze sobą dotychczas raz. Miało to miejsce w 2023 roku w Surbiton i tam górą była tenisistka z Wysp. Dzisiejszy mecz był bardzo jednostronny. Cały pojedynek trwał zaledwie godzinę i 12 minut. Boulter pięciokrotnie przełamała tenisistkę gospodarzy. Australijka miała w obu setach swoje szanse, co najmniej na odrobienie strat, ale nie była skuteczna w ich wykorzystaniu. Gadecki w pierwszym secie broniła setboli, a w drugim piłek meczowych, ale w końcu musiała skapitulować pod naporem bardziej doświadczonej rywalki.

Pierwszy punkt dla Australii zdobył Alex de Minaur. Doskonale radzący sobie ostatnio tenisista, zawodnik z TOP10 pewnie pokonał znajdującego się poza TOP100 Billy’ego Harrisa. W pierwszym secie 25-letni zawodnik gospodarzy wywalczył dwa przełamania. Harris nie miał w tej partii ani jednej szansy break pointowej. W drugim secie de Minaur przełamał rywala trzykrotnie. Brytyjczyk miał trzy break pointy w drugim gemie, ale żadnego z nich nie wykorzystał. Alex zwyciężył pomimo gorszego procentu pierwszego serwisu (48-64). Australijczyk był jednak skuteczny w wygrywaniu punktów po pierwszym podaniu. Tych wygrał 17 z 19, co stanowi 89 procent.

Na mecz gry mieszanej naprzeciwko Gadecki i de Minaura stanęli Olivia Nicholls i Charles Broom. 30-letnia Nicholls to solidna deblistka mająca na koncie trzecie rundy deblowego Wimbledonu i US Open oraz dwa wygrane deblowe turnieje WTA (Granby, Austin). To właśnie ona miała największe doświadczenie w grze podwójnej spośród przebywających na korcie zawodniczek i zawodników. Wskazanie faworyta przed meczem było więc trudnym zadaniem.

Na początku pierwszego seta Brytyjczycy błyskawicznie wywalczyli przełamanie. Długo się tą przewagą nie cieszyli, ponieważ już chwilę później gospodarze odrobili stratę. W czwartym gemie Gadecki i de Minaur mieli dwie szanse na kolejne przełamanie, ale tym razem Nicholls i Broom się obronili. Nie na długo jednak. W końcówce Australijczycy wykorzystali kolejnego breaka, przełamali rywali i po wygraniu chwilę później swojego gema serwisowego zakończyli tę partię.

W drugim secie obie pary nie imponowały zbytnio umiejętnościami serwisowymi. Obie pary przełamały się po dwa razy. W 12.gemie przy serwisie Australijczyków Nicholls i Broom prowadzili 30:15, ale rywale zdołali odwrócić niekorzystną sytuację. O losie seta zdecydował tie-break. W nim bardzo szybko przewagę zaczęli budować sobie gospodarze. Ostatecznie wykorzystując pierwszą piłkę meczową, starcie zakończyła piękną akcją przy siatce Olivia Gadecki.


Wyniki

Grupa F Australia – Wielka Brytania 2:1

Olivia Gadecki – Katie Boulter 2:6, 1:6

Alex de Minaur – Billy Harris 6:2, 6:1

O.Gadecki/A.de Minaur – O.Nicholls/C.Broom 6:3, 7:6(3)