United Cup. Polacy grają dalej!

/ Łukasz Duraj, Szymon Frąckiewicz , źródło: https://www.unitedcup.com/, oprac. własne, foto: AFP

Zwycięstwo Magdy Linette nad Jil Tiechmann dało Polakom awans do kolejnej fazy United Cup. Dzięki świetnej grze naszej reprezentantki reprezentacja pod wodzą Agnieszki Radwańskiej i Dawida Celta wygrała grupę. Tymczasem Iga Świątek i Hubert Hurkacz mogli odpocząć, zamiast rywalizować w mikście.

Po zwycięstwie Huberta Hurkacza nad Stanem Wawrinką Magda Linette stanęła przed szansą na wprowadzenie Polaków do „miejskiego finału” w Brisbane, czyli w praktyce do barażu o półfinał. Jej rywalką była Jil Tiechmann. Szwajcarka ma za sobą udany sezon i plasuje się nieco wyżej od Polki w rankingu WTA. Imponowała również w poprzednim meczu tego turnieju. W 2021 roku łatwo pokonała poznaniankę w Chicago.

Linette udanie rozpoczęła ten mecz, bo od prowadzenia 3:0, jednak wcale nie była to łatwa rywalizacja. Zabrakło w grze Polki stabilności i skutecznego serwisu, które były po stronie rywalki. Dzięki temu Tiechmann potrafiła wyrównać, a także przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść w końcówce partii. Obyło się bez tiebreaka, bowiem po przełamaniu w 11. gemie utrzymała serwis bez straty punktu.

Polka nie zamierzała dawać za wygraną. Wiedziała jak ważne ma zadanie. Znów rozpoczęła z „wysokiego C”, bo od prowadzenia 3:0. Nie przyszło ono łatwo, a i ciężko było go bronić. Set ten był pasjonujący, niezwykle zacięty, z nadzwyczajnie długimi gemami. Ale Polka długo skutecznie zachowywała przewagę. W końcówce zrobiło się jednak nerwowo. Poznanianka nie wykorzystała setbola na 6:2 i dwóch na 6:3 po czym straciła serwis. Tiechmann stanęła przed szansą by wyrównać na 5:5. Na szczęście i jej w tym momencie zadrżała ręka. Linette wyrównała tę partię dzięki piątej piłce setowej.

Był to kluczowy moment tego meczu, który dodatkowo natchnął naszą reprezentantkę, jednocześnie podcinając skrzydła Szwajcarki. Decydujący set w niczym nie przypominał poprzednich, poza tym, że znów zaczął się od 3:0 dla Polki. Podstawowa różnica była taka, że Tiechmann wygrała tylko jednego gema. Cóż się jednak dziwić, gdy nagle celność jej serwisu spadła do zaledwie 45%, a aż czterokrotnie przydarzył jej się podwójny błąd.


Dzięki zwycięstwu Linette odpocząć mogli Iga Świątek i Hubert Hurkacz, gdyż wynik miksta nie miał już znaczniea. Do gry stanęli zatem rezerwowi Alicja Rosolska i Kacper Żuk. Rywale liczyli na honorowe pożegnanie się z turniejem, dlatego do gry stanęli po ich stronie Belinda Bencic i Marc-Andrea Huesler.

Choć Bencic jest znana głównie z wielkich sukcesów w grze pojedynczej, warto przypomnieć, że potrafiła również osiągać dobre rezultaty w deblu. 25-latka ma na koncie dwa tytuły w tej konkurencji zdobyte w 2015 roku w Pradze i Waszyngtonie, dwa zwycięstwa w Pucharze Hopmana oraz finał ostatnich Igrzysk Olimpijskich w Tokio, w których grała wraz z Viktoriją Golubic.

Pierwszy set meczu w Brisbane upłynął pod znakiem dobrego serwowania. Szczególnie pozytywnie w tym elemencie wykazywali się leworęczny, mierzący 196 cm, Huesler i Bencić, którzy posyłali w stronę rywali asy i wygrywające podania. W swoich gemach Polacy odpowiadali na to solidnością Żuka, wspomaganego dobrą grą przy siatce doświadczonej Rosolskiej. Kluczowy, dwunasty gem wydarzył się właśnie przy podaniu tej ostatniej. To w tym fragmencie meczu, przy stanie 6-5, przeciwnicy zagrali aktywniej i – wykorzystując drugie podania Polki i dobre returny – odebrali jej serwis. Różnicę między zespołami w tej partii dobitnie pokazuje statystyka asów. Szwajcarzy posłali ich pięć, a Polacy zaledwie jednego. Do tego dołożyli dwa podwójne błędy.

Drugi set został rozstrzygnięty dużo szybciej. Szwajcarzy znów znakomicie serwowali. Dodatkowo zaczęli wywierać presję na Biało-Czerwonych już na początku partii. Przełamanie, które Helweci wywalczyli w czwartym gemie, nadało ton pozostałej części rywalizacji. Mecz toczył się w rytmie pewnie wygrywanych serwisów. Przy stanie 5-2 Bencić i Huesler znów przejęli inicjatywę przy podaniu Rosolskiej i zakończyli spotkanie wynikiem 6-2.

Jak wspominano wyżej, porażka polskiego miksta nie miała wielkiego znaczenia dla dalszych występów naszej reprezentacji w United Cup. Polacy ponownie wyjdą na kort w Brisbane już o 3:30 w nocy naszego czasu, a stawką ich meczu z Włochami będzie awans do półfinału turnieju.


Wyniki

Grupa B

Polska- Szwajcaria 3:2

Magda Linette – Jil Tiechmann 5:7, 6:4, 6:1
Belinda Bencic, Marc-Andrea Huesler – Alicja Rosolska, Kacper Żuk 7:5 6:2