United Cup. Stany Zjednoczone pokonały chińską niespodziankę

/ Jan Gąszczyk , źródło: własne/www.unitedcup.com, foto: AFP

Drużyna Stanów Zjednoczonych awans do półfinału tegorocznego United Cup wywalczyła już po rozegraniu dwóch pojedynków singlowych, w których zwycięstwa odnieśli Coco Gauff i Taylor Fritz. Rywalami ekipy z Ameryki Północnej w półfinale będą Włosi albo Czesi.

Coco nie zawodzi…

Pierwszy punkt dla Stanów zdobyła mistrzyni ubiegłorocznych WTA Finals. Gauff bez większego kłopotu pokonała Shuai Zhang. W pierwszym secie obie tenisistki miały spore kłopoty serwisowe skutkujące całą serią przełamań. Obie wywalczyły po trzy, a to poskutkowało koniecznością rozegrania tie-breaka. W dodatkowej rozgrywce na wysokie prowadzenie (5-1) wyszła Coco. Chinka zdołała odrobić trzy punkty, ale ostatecznie górą była Amerykanka, która wykorzystała drugiego setbola.

Drugą partię Gauff rozpoczęła od dwóch przełamań serwisów Zhang i szybkiego prowadzenia 3:0. Chwilę później Chinka wykorzystała moment dekoncentracji Amerykanki i zdołała ją przełamać. W siódmym gemie faworytka wywalczyła kolejne przełamanie i wyszła na prowadzenie 5:2. W kolejnym gemie serwowała Coco. Shuai obroniła cztery piłki meczowe, zanim skapitulowała przy piątym.

… i Taylor również

Rewanż na Zhizhen Zhangu za porażkę z Madrytu w 2023 roku wziął Taylor Fritz. Amerykanin rozegrał dobry mecz, w którym jego szczególnym atutem był serwis. Chińczyk z kolei w tym elemencie miał poważne problemy. W pierwszym secie Zhang został przełamany zaledwie jeden raz, ale przy tym obronił sześć break pointów. Dla porównania Amerykanin w pięciu swoich gemach serwisowych przegrał zaledwie dwa punkty.

W drugim secie Chińczyk wyraźnie poprawił serwowanie. Fritz zdołał wywalczyć zaledwie jedno, ale decydujące przełamanie w siódmym gemie. Podobnie jak w pierwszym secie Zhang nie mógł w żaden sposób ugryźć podania Taylora. W tej partii ubiegłoroczny finalista US Open w gemach, w których serwował, przegrał również zaledwie dwa punkty. Szczególną bolączką chińskiego tenisisty były punkty wygrane po drugim serwisie. Amerykanin wygrał ich 91 procent, podczas gdy tenisista z Chin zaledwie 38 procent.

Mikst wieńczy dzieło

W mikście, który o niczym nie decydował zagrali świetni w grze podwójnej Desirae Krawczyk i Robert Galloway ze strony amerykańskiej oraz Shuai Zhang i Sun Fajing ze strony chińskiej.

Już w pierwszym gemie inauguracyjnej partii przełamanie wywalczyli Chińczycy. Zbyt długo tą przewagą się nie cieszyli, ponieważ Krawczyk i Galloway odpowiedzieli dwoma i wyszli na prowadzenie 4:2. Końcówka seta była bardzo emocjonująca. Najpierw break pointa nie wykorzystali tenisiści z Państwa Środka. Następnie Amerykanie nie wykorzystali czterech kolejnych breaków, które były jednocześnie piłkami setowymi. Ostatecznie Krawczyk i Galloway opanowali nerwy i kolejnego setbola już przy własnym podaniu wykorzystali.

W drugiej partii bardzo szybko na prowadzenie 3:0 wyszli Zhang i Sun. Amerykanie odrobili jednak wszystkie straty i gra zaczęła się od nowa. W 12. gemie Krawczyk i Galloway obronili dwa setbole i doprowadzili do tie-breaka. W nim przeżyli jednak dziwną zapaść i zdobyli zaledwie jeden punkt. Ostatecznie mikst z Ameryki Północnej zrehabilitował się w super tie-breaku. Tutaj to właśnie oni mieli absolutną przewagę i oddali rywalom zaledwie trzy punkty.


Wyniki

Ćwierćfinał

Stany Zjednoczone – Chiny 3:0

Coco Gauff – Shuai Zhang 7:6(4), 6:2

Taylor Fritz – Zhizhen Zhang 6:4, 6:4

D.Krawczyk/R.Galloway – S.Zhang/F.Sun 6:3, 6:7(1), [10-3]