US Open. 18-latka poza zasięgiem mistrzyni olimpijskiej

/ Anna Niemiec , źródło: własne, foto: AFP

Emma Raducanu pokonała Belindę Bencic i w debiucie na kortach Flushing Meadows awansowała do półfinału. Brytyjka jest pierwszą w Erze Open kwalifikantką, której udała się ta sztuka.

Reprezentantka Wielkiej Brytanii rozpoczęła spotkanie dosyć nerwowo i popełniała sporo prostych błędów. Z kolei mistrzyni olimpijska weszła w mecz bardzo pewnie. Grała agresywnie, blisko linii, dzięki czemu dyktowała warunki w wymianach i wyszła na prowadzenie 3:1. Wydawało się, że Szwajcarka będzie kontrolować przebieg wydarzeń w tej części spotkania, ale Raducanu w porę opanowała nerwy i zdecydowanie podniosła poziom swojej gry. Bencic nie potrafiła znaleźć recepty na coraz mocniej grającą oraz szybciej poruszającą się rywalkę. 18-latka wygrała pięć gemów z rzędu i objęła prowadzenie w meczu.

W drugim secie młodsza rodaczka Rogera Federera miała dwie szanse, żeby wyjść na prowadzenie 2:0 z przełamaniem, ale zawodniczka z kwalifikacji się wybroniła. Niewykorzystane okazje zemściły się na Bencic w piątym gemie, w którym to ona straciła podanie. Szwajcarka wciąż popełniała zdecydowanie zbyt dużo błędów, by móc myśleć o pokonaniu młodszej rywalki. Raducanu mogła odskoczyć nawet na 5:2, ale w siódmym gemie tenisistka rozstawiona z numerem 11 obroniła się przed kolejnym przełamaniem. Bencic straty „breaka” nie zdołała jednak odrobić i po godzinie i 22 minutach Brytyjka mogła się cieszyć z awansu do pierwszego w karierze półfinału wielkoszlemowego.

O miejsce w finale Emma Raducanu zagra albo z Karoliną Pliszkovą albo z Marią Sakkari.


Wyniki

Ćwierćfinał singla

Emma Raducanu (Wlk. Brytania, Q) – Belinda Bencic (Szwajcaria, 11) 6:3 6:4