US Open. Pewny start obrońcy tytułu i historyczne wyniki Chińczyków

/ Szymon Frąckiewicz , źródło: własne, foto: AFP

Broniący tytułu w US Open Daniił Miedwiediew udanie rozpoczął tegoroczną edycję nowojorskiego turnieju. Rosjanin w trzech setach pokonał z łatwością Stefana Kozlova ze Stanów Zjednoczonych. Historyczne występy mają za sobą dwaj Chińczycy – Wu i Zhang.

Ósme zwycięstwo z rzędu

Występujący w tegorocznym US Open neutralnie, z powodu ograniczeń nałożonych na Rosjan i Białorusinów po inwazji na Ukrainę, Daniił Miedwiediew w pierwszej rundzie podejmował Stefana Kozlova. Urodzony w Macedonii Amerykanin o rosyjskich korzeniach w ostatnich miesiącach prezentuje się najlepiej w karierze. Nie znaczyło to jednak, że miał jakiekolwiek argumenty, by zagrozić Miedwiediewowi. Rosjanin grał bardzo pewnie i skutecznie, oddając rywalowi tylko sześć gemów, przy czym żadnego w ostatniej partii. Teraz obrońcy tytułu przyjdzie zmierzyć się z Francuzem Arthurem Rinderknechem, który w czterech setach pokonał swojego rodaka Quentina Halysa.

Swoje mecze wygrali też dwaj inni faworyci nowojorskich zmagań. Casper Ruud bez straty seta pokonał powracającego po kontuzji Kyle’a Edmunda. Nie był to jednak najłatwiejszy mecz. W drugiej partii Brytyjczyk prawie doprowadził do tiebreaka, ale ostatecznie Norweg wygrał 7:5. Tymczasem najmniejszych problemów nie miał Matteo Berrettini. Włoch nie dał szans Chilijskiemu kwalifikantowi Nicolasowi Jarry’emu.

Słodko-gorzki dzień dla Chin

Przed tegoroczną edycją w męskiej drabince głównej US Open w erze open nigdy nie znalazł się żaden reprezentant Chin. W tym sezonie uległo to zmianie. Yibing Wu i Zhizhen Zhang przebrnęli przez kwalifikacje. Pierwszy z nich, który w 2017 roku był najlepszym juniorem nowojorskiego turnieju, nie zatrzymał się na tym etapie. Sensacyjnie rozgromił, mającego coraz więcej problemów w związku z oskarżeniami o przemoc domową, Nikoloza Basilaszwiliego z Gruzji. Wu ma doskonałą okazję, by awansować nawet do trzeciej rundy. Jego kolejnym rywalem będzie bowiem inny kwalifikant – Nuno Borges z Portugalii. Po ciężkim pięciosetowym boju wyeliminował on grającego z „dziką kartą” reprezentanta gospodarzy Bena Sheltona. Dla Chińczyków ten dzień mógł się ułożyć jeszcze lepiej. Zhang był bardzo bliski by niespodziewanie pokonać Holendra Tima van Rijthovena. W trzecim secie nie wykorzystał aż siedmiu piłek meczowych. Sytuacje te zemściły się. Holender dokonał tego, co wydawało się niemożliwe i wygrał ten mecz.

Zdrowie nie dopisało

Dwa rozegrane do północy polskiego czasu męskie spotkania zakończyły się przedwcześnie. Prolemy ze zdrowiem nie pozwoliły dokończyć meczów Szwajcarowi Stanowi Wawrince i Amerykaninowi Maxime’owi Creassy’emu. Na ich niedyspozycji skorzystali odpowiednio Francuz Corentin Moutet i Węgier Marton Fucsovics. Miejmy nadzieję, że urazy Szwajcara i Amerykanina nie okażą się poważne. Z ulgą mogą odetchnąć fani Andy’ego Murray’a. Od paru lat w zasadzie w każdym spotkaniu Szkota można drżeć o jego zdrowie, ale w poniedziałek nic poważniejszego mu na pewno nie doskwierało. Poradził sobie w trzech setach z rozstawionym z „24” Argentyńczykiem Francisco Cerundolo.


Wyniki

I runda singla:

Daniił Miedwiediew (1) – Stefan Kozlov (Stany Zjednoczone) 6:2, 6:4, 6:0

Casper Ruud (Norwegia, 5) – Kyle Edmund (Wielka Brytania, PR) 6:3, 7:5, 6:2

Matteo Berrettini (Włochy, 13) – Nicolas Jarry (Chile, Q) 6:2, 6:3, 6:3

Alex de Minaur (Australia, 18) – Filip Krajinović (Serbia) 7:5, 6:2, 6:3

JJ Wolf (Stany Zjednoczone, WC) – Roberto Bautista Agut (Hiszpania, 16) 6:4, 6:4, 6:4

Andy Murray (Wielka Brytania) – Francisco Cerundolo (Argentyna, 24) 7:5, 6:3, 6:3

Karen Chaczanow (27) – Dennis Kudla (Stany Zjednoczone) 3:6, 6:1, 6:2, 6:2

Tommy Paul (Stany Zjednoczone, 29) – Bernabe Zapata Miralles (Hiszpania) 4:6, 6:3, 2:6, 6:0, 7:5

Marton Fucsovics (Węgry) – Maxime Cressy (Stany Zjednoczone, 30) 7:5(4), 5:7, 5:1, krecz

Yibing Wu (Chiny, Q) – Nikoloz Basilaszwili (Gruzja, 31) 6:3, 6:4, 6:0

Arthur Rinderknech (Francja) – Quentin Halys (Francja) 4:6, 7:6(4), 6:3, 6:2

Sebastian Korda (Stany Zjednoczone) – Facundo Bagnis (Argentyna, Q) 5:7, 7:6(3), 7:5, 6:1

Emilio Nava (Stany Zjednoczone, WC) – John Millman (Australia) 7:6(7), 4:6, 7:6(4), 1:6, 6:1

Alejandro Davidovich Fokina (Hiszpania) – Yoshihito Nishioka (Japonia) 6:3, 7:5, 6:3

Alejandro Tabilo (Chile) – Kamil Majchrzak (Polska) 6:1, 6:4, 6:7(3), 6:1

Tim van Rijthoven (Holandia) – Zhizhen Zhang (Chiny, Q) 3:6, 6:7(4), 7:6(9), 6:1, 6:4

Hugo Grenier (Francja, LL) – Tomas Martin Etcheverry (Argentyna) 4:6, 6:2, 6:3, 6:4

Corentin Moutet (Francja, LL) – Stan Wawrinka (Szwajcaria, PR) 6:4, 7:6(7), krecz

Nuno Borges (Portugalia, Q) – Ben Shelton (Stany Zjednoczone, WC) 7:6(6), 3:6, 7:6(5), 6:7(8), 6:3