US Open. Podwójna stawka

/ Dominika Opala , źródło: własne, foto: AFP

To będzie mecz, który na zawsze zapisze się w historii tenisa. Zwycięzca zgarnie wszystko – zdobędzie premierowy tytuł wielkoszlemowy i zostanie liderem rankingu ATP. W ostatnim spotkaniu US Open 2022 zmierzą się Carlos Alcaraz i Casper Ruud.

Emocje jeszcze nie opadły po wczorajszym wielkim triumfie Igi Świątek, a już za kilka godzin kibice ponownie będą śledzić walkę o przejście do historii. Walkę, która będzie miała ogromną stawkę. Zwycięzca bowiem zdobędzie premierowy tytuł wielkoszlemowy, a dodatkowo od jutra będzie nowym liderem rankingu ATP.

Kiedy Daniił Miedwiediew pożegnał się z imprezą i wiadome było, że nie obroni punktów sprzed roku, szansę na objęcie prowadzenia w zestawianiu miało trzech tenisistów: Rafael Nadal, Casper Ruud i Carlos Alcaraz. Kombinacji było wiele, co się musi stać, ale chyba nikt nie ma wątpliwości, że ta kwestia rozstrzygnie się w najlepszy możliwy sposób. Alcaraz i Ruud powalczą bezpośrednio o pierwszą lokatę.

W tegorocznym finale US Open możemy spodziewać się wspaniałego widowiska. O dobry poziom gry można być spokojnym, choć finały rządzą się swoimi prawami. Jednak ci dwaj zawodnicy potrafią radzić sobie z presją. Dla Norwega będzie to drugi finał wielkoszlemowy w tym roku. W Paryżu uległ gładko Rafaelowi Nadalowi, więc dziś z pewnością będzie chciał zamazać tamto wrażenie. Z kolei młody Hiszpan pierwszy raz stanie przed szansą gry w finale Wielkiego Szlema, ale w jego przypadku raczej nie ma co się bać o tremę. Carlitos wielokrotnie pokazywał, że gra bez układu nerwowego.

W drodze do mistrzowskiego starcia Alcaraz pokonał Sebastiana Baeza, Federico Corię, Jensona Brooksby’ego, Marina Czilicia, Jannika Sinnera i Francesa Tiafoe. Ostatnie trzy spotkania były pięciosetowymi bojami. Podopieczny Juana Carlosa Ferrero wykazał się nie tylko świetnym przygotowaniem fizycznym, ale też wielką odpornością psychiczną. Spędził on na korcie łącznie ponad 20 godzin.

Ruud ma na liczniku zaledwie dwie godziny mniej, ale warto mieć na uwadze, że ostatnie mecze Hiszpana były niezwykle wyczerpujące. 23-latek z Oslo stoczył tylko jedną pięciosetówkę, w trzeciej rundzie z Tommym Paulem. Ponadto w drodze do finału pokonał Kyle’a Edmunda, Tima Van Rijthovena, Corentina Mouteta, Matteo Berrettiniego i Karena Chaczanowa.

Niedzielne starcie będzie ich trzecim oficjalnym pojedynkiem. W marcu tego roku także zmierzyli się w finale, a miało to miejsce podczas Miami Open. Wówczas lepszy okazał się Alcaraz w dwóch setach. W poprzednim sezonie również górą był Hiszpan w Marbelli. Norweg ma na koncie zwycięstwo nad Carlitosem w turnieju pokazowym w Hurlingham na trawie.

To będzie prawdziwa tenisowa uczta, po której zwycięzca weźmie wszystko. Trzeci rok z rzędu w Nowym Jorku mistrzem zostanie ktoś, kto jeszcze nie ma na koncie tytułu wielkoszlemowego. Czy będzie to Hiszpan, który ma szansę zostać najmłodszym liderem rankingu w historii, czy Norweg, który jako pierwszy reprezentant swojego kraju może zatriumfować w Wielkim Szlemie?


Wyniki

Finał singla:

Carlos Alcaraz (Hiszpania, 3) – Casper Ruud (Norwegia, 5)