US Open. Pojedynek dwóch amerykańskich wirtuozów w ćwierćfinale

/ Kacper Roguski , źródło: własne, foto: AFP

Ben Shelton pokonał Tommy’ego Paula, a Frances Tiafoe Rinky’ego Hijikatę w czwartej rundzie wielkoszlemowego US Open. Oba spotkania nie miały większej dramaturgii, a zwycięzcy przez znaczną część meczu mieli wyraźną przewagę nad przeciwnikami. 

W powtórce z ćwierćfinału Australian Open 2023 tym razem górą był Ben Shelton. Na początku roku 20-latek z Atlanty był rewelacją australijskiego turnieju wielkoszlemowego, ale został zatrzymany przez Tommy’ego Paula na poziomie 1/4 finału. Tym razem rolę się odwróciły. Młodszy z Amerykanów wygrał 3:1 i jako pierwszy z tenisistów wywalczył awans do ćwierćfinału.

Obraz gry charakteryzowały krótkie wymiany i liczne błędy. Obaj tenisiści skończyli mecz z większą liczbą niewymuszonych błędów od „winnerów”. Ponadto Tommy Paul raził nieskutecznością w kluczowych momentach. Starszy z Amerykanów miał więcej szans na przełamanie, ale w przeciwieństwie do Sheltona nie był w stanie tych „breakpointów” wykorzystać. Kiedy wydawało się, że spotkanie zmierza w stronę trzysetowego zwycięstwa 20-latka z Atlanty, w trzeciej partii obudził się Paul, który wrócił ze stanu 1:4 i wygrał 6:4. W tym secie Shelton pokazał moc serwisu. Jeden z jego asów poleciał z prędkością około 240km/h. Tak imponująca prędkość nie przeszkodziła Amerykaninowi zostać przełamanym dwukrotnie. Najbardziej wyrównanym setem był czwarty w którym Shelton wygrał 6:4, a cały mecz 3:1.

Rywalem 20-latka z Atlanty w ćwierćfinale został Frances Tiafoe. Reprezentant gospodarzy pokonał w trzech setach Rinky’ego Hijikatę. Mecz doskonale ułożył się dla faworyzowanego Amerykanina. Pierwsza partia była tą najbardziej wyrównaną. W niej obaj tenisiści raczyli kibiców dłuższymi wymianami względem pojedynku Paula z Sheltonem, a także mniejszą liczbą błędów. Ostatecznie przy stanie 4:4 Tiafoe przełamał Australijczyka, a to rozpoczęło fragment meczu w którym ogromną przewagę miał Amerykanin. Zeszłoroczny półfinalista US Open doskonale serwował (15 asów), a także unikał błędów. Hijikata był w stanie wyrównać przebieg meczu dopiero pod koniec trzeciego seta, gdzie znalazł sposób na serwis Tiafoe. To było jednak za późno, a tenisista rozstawiony z numerem 10. awansował do swojego trzeciego wielkoszlemowego półfinału w karierze.


Wyniki

Czwarta runda singla

Frances Tiafoe (USA, 10) – Rinky Hijikata (Australia) 6:4 6:1 6:4

Ben Shelton (USA) – Tommy Paul (USA, 14) 6:4 6:3 4:6 6:4