Wawrinka wchodzi w świat NFT

/ Szymon Frąckiewicz , źródło: tennis.com, własne, foto: AFP

Stan Wawrinka uruchomił własny projekt NFT. Już wcześniej ze swoimi pomysłami na wykorzystanie tego fenomenu wyszły Jessica Pegula i siostry Osaka. Jednak koncept Szwajcara jest nieco bardziej zaawansowany niż wirtualne karty kolekcjonerskie Amerykanki, czy grafiki japońskich sióstr.

Ze względu na poważną kontuzję stopy Stan Wawrinka nie grał wiele w tym roku. Od marca nie pojawił się na korcie. Miał zatem czas zająć się innymi rzeczami. Zainteresował się w tym czasie kryptowalutami i powiązanym z nimi tegorocznym fenomenem, czyli NFT. W weekend ogłosił swój własny projekt oparty o tę technologię.

„Ballman Project” to w pierwszej kolejności seria stanowiących NFT pixel-artowych grafik z piłkami tenisowymi, które nawiązują do różnych wydarzeń z kariery trzykrotnego mistrza wielkoszlemowego. Jednak poza tym zorganizowany zostanie „turniej” NFT Open. Polegać on ma na rywalizacji kolekcjonerów. Najlepsi zostaną nagrodzeni w kryptowalucie ethereum. Dokładniej kwotą 240 ETH (wg kursu na 23 listopada 1 ETH to ponad 17,5 tys. zł).

Więcej szczegółów wyjaśnił Prosper Masquelier – szef firmy BravoLoto, która współpracuje z Wawrinką w tym przedsięwzięciu. „Większość wpływów ze sprzedaży NFT powróci do kupujących, najlepsi kolekcjonerzy zakończą z zyskiem każdy miesiąc. Ok. 80% wpływów generowanych przez wymianę „piłek” trafi do kolekcjonerów. Kazego miesiąca opublikowany zostanie ranking kolekcjonerów i najlepszych z nich nagrodzimy”. W minioną niedzielę, po ogłoszeniu projektu, Wawrinka zorgainzował konkurs na Instagramie, w którym do wygrania było jedno NFT, a także, podpisane przez niego, prawdziwe piłka i rakieta. Wylosowano dwóch szczęśliwców, a by wziąć udział w losowaniu należało polubić i udostępnić dalej post konkursowy, zaobserwować profil @ballmanproject oraz dołączyć do serwera na Discordzie, gdzie kolekcjonerzy będą mogli się ze sobą komunikować.

Czym jest NFT?

NFT (non-fungible token, pol. niewymienialny token) to rodzaj cyfrowego aktywu opartego o technologię blockchain. Działa trochę na zasadzie certyfikatu autentyczności przyjmującego formę unikalnego kodu. Przypomina nieco kryptowaluty, jednak w przeciwieństwie do nich NFT nie są wzajemnie wymienne. Choć pierwsze projekty NFT pojawiły się już w 2015 roku, a pierwsze wzmianki o tym koncepcie sięgają nawet 2012 roku, to dopiero w ostatnich miesiącach można zaobserwować nagły boom zainteresowania nimi. NFT wykorzystywane są przede wszystkim do sprzedaży dzieł sztuki (głównie cyfrowych). Ponadto znajdują zastosowanie jako rodzaj aktywów powiązanych z kryptowalutami, czy pewnego rodzaju klucze dostępu do jakichś treści, na przykład niedostępnych w inny sposób plików muzycznych.

Zjawisko to budzi również wiele kontrowersji. Przede wszystkim zwraca się uwagę, tak jak w przypadku kryptowalut, na silne oddziaływanie na środowisko naturalne. Transakcje oparte o blockchain pochłaniają bardzo duże ilości energii, a co za tym idzie pozostawiają duży ślad węglowy. Aktualny brak odpowiednich regulacji prawnych sprawia również, że rynek NFT jest trapiony przez różnego rodzaju oszustwa. Częste są plagiaty i sprzedawanie jako NFT prac różnych artystów przez osoby trzecie bez ich wiedzy.