Wiedeń. Hurkacz gorszy od Sonego. Pojedynek z Dżokoviciem przeszedł koło nosa

/ Szymon Adamski , źródło: własne, foto: AFP

Hubert Hurkacz nie sprostał Lorenzo Sonego w meczu 1/8 finału turnieju ATP 500 w Wiedniu. Szczęśliwy przegrany z kwalifikacji pokonał naszego reprezentanta 7:6(6), 7:6(2) i w kolejnej rundzie spotka się z liderem rankingu ATP, Novakiem Dżokoviciem. 

Hurkacz po wznowieniu rozgrywek wziął udział w siedmiu turniejach, jednak tylko w dwóch z nich zdołał wygrać przynajmniej dwa mecze. Czasami na przeszkodzie stawały problemy zdrowotne, czasami niekorzystne losowanie, a zdarzało się, że i nie najlepsza dyspozycja. W Wiedniu również nie wszystko przebiegło zgodnie z oczekiwaniami wrocławianina. Lorenzo Sonego był do ogrania, jednak w najważniejszych fragmentach obydwu setów był skuteczniejszy. Nagroda czeka go wyjątkowa. Nie dość, że za awans do ćwierćfinału zawodów ATP 500 zainkasuje 90 punktów, to jeszcze spotka się na tym szczeblu turniejowej drabinki z Novakiem Dżokoviciem.

Hurkaczowi mecz z liderem rankingu ATP przeszedł koło nosa, tak samo jak podczas Roland Garros. Przypomnijmy, że wówczas mógł zmierzyć się z Serbem w trzeciej rundzie, jednak na samym początku uległ niżej notowanemu Tennysowi Sandgrenowi.

Wracając do Wiednia i spotkania z Lorenzo Sonego, Hurkacz w pierwszym secie odrobił stratę przełamania. Od stanu 3:5 wygrał trzy gemy z rzędu, a później miał nawet piłkę setową. Return wylądował jednak za linią, a po chwili Sonego zdobył jeszcze dwa punkty i doprowadził do tie-breaka. W nim Polak prowadził 4-0 i wydawało się wówczas, że wszystko zmierza w dobrym kierunku. Niestety podwójny błąd serwisowy czy spudłowany wolej sprawiły, że z przewagi nic nie zostało. Hurkacz wywalczył co prawda drugą piłkę setową, ale jej też nie wykorzystał i ostatecznie przegrał tę część gry 6:7(6).

W drugiej partii nie było tylu zwrotów akcji. Obaj tenisiści pewnie wygrywali gemy przy własnym podaniu. Jedyny break-point był jednocześnie piłką meczową (przy prowadzeniu Sonego 5:4), ale Hurkacz wybronił się wtedy serwisem. W tie-breaku Polak zdobył tylko dwa punkty i pożegnał się z rywalizacją.

Sonego zrewanżował się tym samym za porażkę w Auckland ze stycznia tego roku. Wówczas nasz reprezentant wygrał 7:5, 6:3.

W Wiedniu o jak najlepszy rezultat wciąż walczą Łukasz Kubot i Marcelo Melo. Polsko-brazylijska para w czwartkowy wieczór powalczy o awans do półfinału gry podwójnej.

 


Wyniki

1/8 finału:

Lorenzo Sonego (Włochy) – Hubert Hurkacz (Polska) 7:6(6), 7:6(2)