Wimbledon. Fognini wyrzuca Ruuda z turnieju! Alcaraz i Miedwiediew w trzeciej rundzie

/ Jarosław Truchan , źródło: własne, foto: AFP

Pogoda nie rozpieszcza tenisistów podczas pierwszych dni tegorocznego Wimbledonu. Podczas gdy na kortach w Londynie niektórzy zawodnicy rozgrywali zaległe mecze pierwszej rundy, inni grali już o awans do trzeciej fazy rozgrywek. Największą niespodzianką środowego popołudnia było pożegnanie z turniejem Caspera Ruuda.

Początek meczu z jego udziałem opóźnił się z powodu opadów deszczu, które wstrzymały rozpoczęcie gier o około dwie godziny. Można było się spodziewać, że Norweg nie odegra na Londyńskiej trawie jednej z najważniejszych ról w kontekście walki o triumf w całej imprezie. Na tej nawierzchni trzykrotny finalista turniejów wielkoszlemowych spisuje się zdecydowanie najgorzej. Ruud nigdy nie mógł przebić się przez drugą rundę Wimbledonu. W środę mierzył się jednak z Fabio Fogninim, czyli tenisistą, który również nie przepada za trawą. Ponadto 37-latek najlepsze lata kariery ma już za sobą i niewielu stawiało na niego w spotkaniu z Norwegiem. Tymczasem Fognini niespodziewanie wygrał dwa pierwsze sety. Gra byłą wyrównana i o przebiegu partii decydowało zwykle jedno przełamanie.

W trzeciej odsłonie meczu Ruud dokonał spektakularnego powrotu ze stanu 2:5, wygrywając partię po tie-breaku. Wydawało się, że może być to moment zwrotny w meczu. Jednakże w czwartym secie Fognini wciąż dotrzymywał kroku faworytowi spotkania. Reprezentant Włoch nie podłamał się po zaprzepaszczonych wcześniej szansach. Przełamał rywala, i po raz trzeci w spotkaniu mógł serwować po zwycięstwo. Dwa meczbole zostały wybronione przez Norwega, lecz za trzecim podejściem Fognini dokończył dzieła.

Awans Włocha do trzeciej rundy można uznać za ogromną niespodziankę. Tenisista z San Remo w wieku 37 lat wyrównał swój najlepszy wynik na Wimbledonie. Ruud został z kolei drugim (po Andrieju Rublowie) najwyżej rozstawionym graczem, który pożegnał się z imprezą.

W trzeciej rundzie znaleźli się już Carlos Alcaraz i Daniił Miedwiediew. O ile Hiszpan pewnie przeszedł przez środowy mecz, pozostając bez straty seta w turnieju, Rosjanin początkowo miał problemy z Alexandre Mullerem. Pierwszy set po tie-breaku padł bowiem łupem reprezentanta Francji. Później jednak lepszą dyspozycję w kluczowych momentach zachowywał tenisista rozstawiony z „piątką”. Dodatkowo Muller miał problemy fizyczne i na początku czwartej partii wziął przerwę medyczną. To wszystko sprawiło, że po trzech i pół godzinie naprawdę ciasnego meczu to Miedwiediew zszedł z Kortu Centralnego w lepszym humorze.

Trzeciego dnia turnieju niektórzy tenisiści wciąż rozgrywali mecze pierwszej rundy, które zostały przeniesione z wtorku. Na tak wczesnej fazie z turniejem pożegnał się ubiegłoroczny ćwierćfinalista, Christopher Eubanks. Amerykanin przegrał gładko w trzech setach z Quentinem Hallysem. Gracz zza Oceanu Atlantyckiego nie sprawi więc niespodzianki na miarę tej sprzed dwunastu miesięcy.


Wyniki

Pierwsza runda singla:

Karen Chaczanow (21) – Asłan Karacew 6:3, 6(4):7, 7:6(11), 2:0(krecz)

Roman Safiullin – Francisco Cerundolo (Argentyna, 26) 6(5):7, 3:6, 7:5, 6:3, 6:4

Emil Ruusuvuori (Finlandia) Mackenzie McDonald (USA) 7:6(6), 4:6, 5:7, 7:6(6), 6:3

Luca Pouille (Francja, Q) – Laslo Djere (Serbia) 3:6, 7:6(4), 3:6, 6:3, 6:1

Quentin Halys (Francja, Q) – Christopher Eubanks (USA) 6:4, 6:4, 6:2

Arthur Rinderknech (Francja) – Kei Nishikori (Japonia) 5:7, 6:4, 6(2):7, 6:3, 6:2

Tomasz Machacz (Czechy) – David Goffin (Belgia, LL) – 3:6, 3:6, 6:4, 6:1, 7:6(5)

Druga runda singla:

Carlos Alcaraz (Hiszpania, 3) – Aleksandar Vukic (Australia) 7:6(5), 6:2, 6:2

Daniił Miedwiediew (5) – Alexandre Muller (Francja) 6(3):7, 7:6(4), 6:4, 7:5

Fabio Fognini (Włochy) – Casper Ruud (Norwegia, 8) 6:4, 7:5, 6(1):7, 6:3

Ugo Humbert (Francja, 16) – Botic Van De Zandschulp (Holandia) 7:6(9), 6:1, 6:3

Frances Tiafoe (USA, 29) – Borna Ciorić (Chorwacja) 7:6(5), 6:1, 6:3

Brandon Nakashima (USA) – Jordan Thompson (Australia) 6:3, 6:2, 6:2