Wimbledon. Jedna z najdotkliwszych porażek Federera w Wielkim Szlemie

/ Szymon Adamski , źródło: własne, foto: AFP

Roger Federer w starciu z Hubertem Hurkaczem ugrał tylko dziewięć gemów. To, co dla naszego reprezentanta i polskich kibiców jest powodem do dumy, dla Szwajcara jest jedną z najbardziej gorzkich pigułek, jakie musiał przełknąć przez 23 lata zawodowej kariery. 

Legendarny szwajcarski tenisista, ośmiokrotny mistrz Wimbledonu, na słynnych kortach przy Church Road rozegrał 119 spotkań. Dzisiejsza porażka 3:6, 6:7(4), 0:6  z Hurkaczem jest jedną z najbardziej dotkliwych. Nigdy wcześniej nie wygrał tylko dziewięciu gemów. Mało tego, 24-letni wrocławianin jest pierwszym człowiekiem od 19 lat, który na Wimbledonie nie uległ Federerowi w żadnej partii. Wcześniej dokonał tej sztuki tylko Mario Ancic.

Największe wrażenie robią rozmiary zwycięstwa w trzeciej odsłonie rywalizacji. Przewaga Hurkacza była tak duża, że momentami można było odnieść wrażenie, iż odebrał rywalowi ochotę do gry. Koniec końców Szwajcar skończył tę część meczu bez choćby jednego gema na koncie. To historia bez precedensu na Wimbledonie, a w XXI wieku, biorąc pod uwagę wszystkie rozgrywki, tylko Rafael Nadal był w stanie tak ograć szwajcarskiego mistrza.

W półfinale Hurkacz zagra z lepszym z pary Matteo Berrettini – Felix Auger-Aliassime. Mecz odbędzie się w piątek. Jeśli i tym razem Polak będzie górą, zostanie pierwszym mężczyzną z Polski, który dostąpi zaszczytu gry w wielkoszlemowym finale gry pojedynczej.