WTA Finals. Imponujący powrót Pliszkovej, Czeszka wciąż w grze

/ Anna Niemiec , źródło: własne, foto: AFP

Karolina Pliszkova przedłużyła swoje nadzieje na awans do półfinału Mistrzostw WTA. W niedzielę Czeszka przegrywała już 0:6 2:4 z Barborą Krejczikovą, ale zdołała odwrócić losy spotkania.

Pierwsza partia tego spotkania była niezwykle jednostronnym widowiskiem. Mistrzyni Roland Garros grała w tej części meczu perfekcyjnie. 25-latka urodzona w Brnie świetnie spisywała się we własnych gemach serwisowych i łącznie przegrała tylko dwa punkty. Z kolei starszą z Czeszek ten element zupełnie zawodził. „Królowa asów” wygrała tylko pięć punktów po pierwszym podaniu i nie zdobyła ani jednego gema.

Po pierwszym secie była liderka światowego rankingu poprosiła o przerwę toaletową i po powrocie na kort zdecydowanie podniosła poziom swojej gry. W czwartym gemie wypracowała sobie nawet dwa „breakpointy”, ale żadnego z nich nie zamieniła na przełamanie. Niewykorzystane okazje zemściły się chwilę później. Krejczikova odebrała podanie rywalce, wyszła na prowadzenie 4:2 i wydawało się, że jest na prostej drodze do zwycięstwa. Bardzo ważny w tej części pojedynku był siódmy gem, w którym tenisistki długo grały na przewagi. Młodsza z Czeszek miała okazje, żeby wyjść na prowadzenie z podwójnym przełamaniem, ale jej rodaczka się wybroniła. Utrzymanie podania dodało skrzydeł Pliszkovej, która w kolejnych gemach przegrała tylko cztery punkty i doprowadziła do wyrównania w meczu.

W decydującej partii obie tenisistki długo pilnowały własnych serwisów. Krejczikova miała okazje na „breaka” w piątym i dziewiątym gemie, ale żadnej z nich nie wykorzystała. W końcówce meczu więcej zimnej krwi zachowała była liderka światowego rankingu. Mistrzyni Roland Garros przy wyniku 4:5 rozpoczęła gema od trzech prostych błędów i musiała bronić piłek meczowych. Dwie pierwsze obroniła, ale trzeciej już nie dała rady i po 2 godzinach i 7 minutach gry to Pliszkova mogła wznieść ręce w geście triumfu.

Barbora Krejczikova zakończyła rywalizację w grupie Teotihuacan z bilansem 0:3 i pożegnała się już z rywalizacją. Karolina Pliszkova wciąż ma szanse na wyjście z grupy ale musi liczyć na to, że w sesji wieczornej pewna już awansu do półfinału Anett Kontaveit pokona Garbine Muguruzę.


Wyniki

Grupa Teotihuacan, III kolejka

Karolina Pliszkova (Czechy, 3) – Barbora Krejczikova (Czechy, 2) 0:6 6:4 6:4