WTA. Niedokończone finały…
Ons Jabeur i Beatrize Haddad Maia to dwie tenisistki, które w niedzielę mogły się cieszyć z turniejowych zwycięstw. Jednak zarówno w berlińskim finale jak i w Birmingham nie rozegrano całego spotkania.
Kontuzje i problemy ze zdrowiem to nieodłączny elementem sportowego życia. Przekonały się o tym Belinda Bencic i Shuai Zhang. Szwajcarka po roku powróciła do finału turnieju w Berlinie. Z kolei Chinka miała nadzieje na czwarty tytuł mistrzowski.
Przed rokiem w stolicy za naszą zachodnią granicą odbyła się pierwsza edycja imprezy, która miała zostać zapoczątkowana w 2020 roku. W meczu o tytuł spotkały się Ludmiła Samsonova i Belinda Bencic. Ostatecznie po tytuł sięgnęła ta pierwsza. Szwajcarka dwanaście miesięcy później ponownie dotarła do meczu o tytuł na berlińskich kortach. I znów nie dane jej było świętować sukcesu.
Mecz bardzo dobrze rozpoczął się dla turniejowej „jedynki”. Jabeur wykorzystując już pierwszą okazję, odebrała podanie przeciwniczce. Co prawda w siódmym gemie doszło do przełamania powrotnego, ale po zmianie stron to ponownie Tunezyjka była tą lepiej returnującą. W dziewiątym gemie Bencic miała kolejne szanse na odrobienie strat. Jednak nie dość, że to się nie udało to nabawiła się kontuzji, która spowodowała, że po trzecim gemie drugiej odsłony była zmuszona poddać mecz. I to Jabeur ostatecznie została mistrzynią.
Jest to trzeci tytuł mistrzowski Tunezyjki. Zdobyła go niemal dwanaście miesięcy po pierwszym zwycięstwie, które miało miejsce w Birmingham. W tym sezonie nową mistrzynią Birmingham Classic została Beatrize Haddad Maia, która ze względu na sobotnie opady deszczu, w niedzielę musiała wychodzić na kort. Podobnie zresztą jak jej finałowa rywalka. Brazylijka najpierw w meczu 1/2 finału uporała się w trzech setach z Simoną Halep, a następnie spotkała się z Shuai Zhang. Chinka tak jak jej finałowa rywalka walczyła o przepustkę do finału na pełnym dystansie. W meczu o tytuł tenisistka z Państwa Środka prowadziła już 2:0 w pierwszej odsłonie i miała okazje by mieć 3:0. Jednak rywalka z Kraju Kawy odrobiła stratę „breaka”, a następnie prowadziła 5:4. Wtedy turniejowa „ósemka” po konsultacji z lekarzem poddała mecz z powodu kontuzji.
Wyniki
Finał w Berlinie:
Ons Jabeur (Tunezja, 1) – Belinda Bencic (Szwajcaria, 8) 6:3, 2:1 i krecz
Finał w Birmingham:
Beatrize Haddad Maia (Brazylia) – Shuai Zhang (Chiny, 8) 5:4 i krecz