Zmiany w sztabie trenerskim uczestniczki WTA Finals

/ Jakub Karbownik , źródło: Własne/www.wtatennis.com, foto: AFP

Raemon Sluiter nie jest już trenerem Kiki Bertens. O rozstaniu z dziesiątą obecnie rakietą świata były holenderski tenisista poinformował za pomocą mediów społecznościowych.

Sluiter, niegdyś 46. zawodnik rankingu ATP, rozpoczął współpracę z Bertens w 2015 roku. Holenderka była wówczas na 110. pozycji w zestawieniu najlepszych tenisistek świata. Teraz jest zadomowiona w pierwszej dziesiątce, a w maju tego roku była nawet czwarta. W trwającym WTA Finals 28-latka wystąpiła jako pierwsza rezerwowa i po wycofaniu się Naomi Osaki zagrała w dwóch meczach. Wygrana z Ashleigh Barty i krecz w meczu przeciwko Belindą Bencic nie dały jej awansu do półfinału. W piątek Sluiter poinformował, że drogi jego i pierwszej rakiety Holandii się rozchodzą.

– Pragnę podziękować Kiki za jej zaufanie, ciężką pracę i poświęcenie przez ostatnie cztery lata. Życzę jej, Remko i Elise wszystkiego najlepszego w przyszłości. Dziękuję WTA i wszystkim trenerom. Życie w tourze może być trudne, ale miałem wrażenie, że wszyscy płynęliśmy jedną łódką. Ostatnie podziękowania dla wszystkich, którzy byli częścią tej podróży przed moim przyjściem. Nie było możliwości osiągnięcia tego wszystkiego bez mocnych podstaw – wyznał Sluiter.

Na słowa byłego już trenera zareagowała też Bertens. – Czasem trzeba podejmować trudne decyzje, które twoim zdaniem uczynią cię lepszym. Nie będę już współpracowała z Raemonem i pragnę mu podziękować za wszystko, co dla mnie uczynił przez ostatnie cztery lata. Dojrzałam jako tenisistka i człowiek. W przyszłym roku będę dalej pracować z Elise Tamaelą jako moją trenerką – podsumowała sytuację i odniosła się do przyszłości Holenderka.