Australian Open. Brady przełamała kolejną barierę. Amerykanka powalczy o tytuł!

/ Dominika Opala , źródło: własne , foto: AFP

Do tej pory, najlepszym rezultatem wielkoszlemowym Jennifer Brady był półfinał US Open w ubiegłym roku. W czwartek Amerykanka poprawiła go, awansując do finału Australian Open 2021. Tenisistka z Harrisburga okazała się lepsza od Karoliny Muchovej 6:4, 3:6, 6:4.

Zarówno Jennifer Brady, jak i Karolina Muchova stanęły przed szansą awansu do pierwszego wielkoszlemowego finału w karierze. Tenisistki te miały okazję grać ze sobą wcześniej tylko raz. W 2019 roku w Pradze górą była Czeszka po trzysetowym pojedynku. Jednak w czwartek doświadczenie było po stronie Amerykanki, która miała już na koncie udział w meczu półfinałowym w Wielkim Szlemie.

Początek spotkania zdecydowanie należał do Brady. Amerykanka od pierwszej piłki grała niezwykle ofensywnie i wywierała presję na rywalce. Tym samym wyszła na prowadzenie 2:0 i miała nawet dwie piłki na 3:0. Muchova, dla której odrabianie strat to żadna nowość w tym turnieju, zachowała spokój i przełamała początkową niemoc. Zaczęła popełniać mniej błędów i grą kombinacyjną starała się wybijać z rytmu wyżej notowaną przeciwniczkę.

Czeszka wyrównała stan seta i od tego momentu sytuacja na korcie stała się bardziej wyrównana. Brady kontynuowała ofensywną grę, natomiast 24-latka z Ołomuńca cierpliwie czekała na swoje okazje. Tenisistki utrzymywały własne podania aż do dziesiątego gema. Wtedy to presji nie wytrzymała pogromczyni turniejowej „jedynki”, a Amerykanka poszła za ciosem. W efekcie drugi raz w secie uzyskała breaka i zapisała partię otwarcia na swoje konto po 36 minutach.

Druga odsłona miała już inny przebieg. To reprezentantka naszych południowych sąsiadów rozpoczęła seta od breaka i to ona miała kontrolę nad przebiegiem gry. Muchova zmieniła taktykę i nie grała już tak asekuracyjnie. Częściej przejmowała inicjatywę, z kolei Brady popełniała więcej błędów. 25-latka z Harrisburga nie miała ani jednej szansy na odrobienie strat, głównie za sprawą niezwykle skutecznej gry Czeszki. W ostatnim gemie niżej notowana tenisistka dołożyła kolejne przełamanie i ponownie w przypadku tych zawodniczek, losy meczu musiał rozstrzygnąć decydujący set.

Muchova wyglądała coraz pewniej i prezentowała nie tylko efektywny, ale i efektowny tenis. Jednak sytuacja na korcie była bardzo dynamiczna i już w trzecim gemie, głównie przez błędy Czeszki, przełamanie uzyskała Brady. Wówczas Amerykanka skupiła się przede wszystkim na utrzymywaniu serwisu, choć obie tenisistki były coraz bardziej zdenerwowane i miało to przełożenie w liczbie popełnianych błędów. Półfinalistka US Open 2020 starała się cały czas grać ofensywnie i utrzymywać swój rytm wymian. Dziesiąty gem przyniósł najwięcej emocji. Brady serwowała po awans do finału, ale wtedy do walki zerwała się Muchova. Czeszka łącznie obroniła cztery piłki meczowe, miała też trzy szanse na odrobienie strat. Ostatecznie jednak Brady zdołała zakończyć spotkanie w tym gemie i po prawie dwóch godzinach gry mogła cieszyć się ze zwycięstwa.

O tytuł Amerykanka powalczy z Naomi Osaką, która w dwóch setach pokonała Serenę Williams (więcej tutaj). Japonka to trzykrotna mistrzyni wielkoszlemowa, w Australian Open triumfowała w 2019 roku.


Wyniki

Półfinał singla:

Jennifer Brady (USA, 22) – Karolina Muchova (Czechy, 25) 6:4, 3:6, 6:4