Australian Open. Sabalenka zakończyła piękną przygodę Linette
Magda Linette nie zdołała awansować do pierwszego w karierze wielkoszlemowego finału. W czwartek Polka przez większość meczu stawiała bardzo zacięty opór faworyzowanej Arynie Sabalence, ale w końcu siła Białorusinki przeważyła.
Spotkanie lepiej rozpoczęła poznanianka, która dzięki błędom rywalki już w pierwszym gemie zdobyła przełamanie i odskoczyła na 2:0. W kolejnych minutach turniejowa „piątka” zaczęła jednak grać cierpliwiej, ograniczyła liczbę błędów i wygrała trzy kolejne gemy. Później gra toczyła się zgodnie z regułą własnego serwisu. Reprezentantka naszych wschodnich sąsiadów zgodnie z przedmeczowymi przewidywaniami była dominującą stroną, ale Linette również dobrze serwowała, utrzymywała się w wymianach i gdy była okazja, efektownie kontrowała po linii. Przy wyniku 5:6 druga rakieta Polski zachowała zimną krew. Dzięki agresywnej grze wyszła ze stanu 0:30 i do rozstrzygnięcia konieczny okazał się tie-break. Niestety tę dodatkową rozgrywkę faworytka rozegrała niemal perfekcyjnie. Wszystkie jej mocne uderzenia lądowały w korcie i Sabalenka błyskawicznie odskoczyła na 6:0. Poznanianka pierwszą piłkę setową obroniła, ale przy drugiej była już bezradna i to rywalka objęła prowadzenie w meczu.
Białorusinka chciała pójść za ciosem już w pierwszym gemie drugiej partii, ale 30-latka z Wielkopolski od stanu 0:30 wygrała cztery punkty z rzędu i utrzymała podanie. Agresywna gra byłej wiceliderki światowego rankingu przyniosła jednak efekt po zmianie stron. Polka przy ”breakpoincie” nie dała rady skontrolować mocnego returnu i straciła podanie. Od tego momentu rozpędzona Sabalenka była praktycznie nie do zatrzymania i bardzo szybko odskoczyła na 4:1 z podwójnym „breakiem”. Reprezentantka Biało-Czerwonych nie zamierzała się poddawać i w szóstym gemie wypracowała sobie trzy okazje, żeby odrobić część strat, ale rywalka nie pozwoliła jej wykorzystać żadnej z nich. Przy wyniku 5:1 Sabalenka wypracowała sobie trzy pierwsze piłki meczowe, ale Linette obroniła wszystkie i utrzymała podanie. Po zmianie stron asem serwisowym 24-latka z Mińska zapewniła sobie jednak kolejną okazje na zakończenie spotkania i tym razem wygrywającym forhandem już ją wykorzystała.
Aryna Sabalenka po godzinie i 33 minutach gry awansowała do pierwszego w karierze finału wielkoszlemowego, w którym zmierzy się z Jeleną Rybakiną. O meczu Kazaszki z Wiktorią Azarenką możecie przeczytać TUTAJ.
Wyniki
Półfinał singla
Aryna Sabalenka (Białoruś) – Magda Linette (Polska) 7:6(1) 6:2