Barbora Krejcikova nie wystąpi w Australian Open

/ Marek Golba , źródło: Instagram/X Barbory Krejcikovej, foto: AFP

Barbora Krejcikova napisała w mediach społecznościowych, że nie zagra w tegorocznym Australian Open. Powodem absencji Czeszki jest kontuzja pleców.

Dwukrotna mistrzyni wielkoszlemowa miała nierówny sezon 2024 spowodowany wahaniami formy oraz problemami zdrowotnymi. Dzisiaj wiadomo, że Czeszka jeszcze nie doszła jeszcze w pełni do siebie. Zawodniczka opublikowała oświadczenie na Instagramie oraz X, w którym przekazuje, że nie weźmie udziału w Australian Open. Krejcikova wciąż zmaga się z kontuzją pleców, z którą zmaga się od końcówki poprzedniego sezonu.

„Cześć wszystkim, chciałam Wam przekazać szybką informację odnośnie mojego wycofania z Australian Open. Niestety moja kontuzja pleców, z którą miałam problem pod koniec sezonu, nie została w pełni wyleczona. Jestem rozczarowana, ponieważ kocham grać w Melbourne i mam stamtąd piękne wspomnienia. Dziękuje wszystkim za wsparcie. Ciężko pracuję, aby dojść do siebie i zobaczyć Was z powrotem na korcie” – przekazała w oświadczeniu 10. rakieta świata.

Rok temu Krejcikova po raz drugi w karierze awansowała do ćwierćfinału w Melbourne. Poprzednio dokonała tego w 2022 roku. Teraz jej nieobecność w pierwszym turnieju wielkoszlemowym w tym sezonie oznacza, że wypadnie z czołowej dziesiątki rankingu WTA.

Brisbane. Triumf Aryny Sabalenki

/ Łukasz Duraj , źródło: https://www.wtatennis.com/, oprac. własne, foto: AFP.

W niedzielny poranek finałowy mecz turnieju w Brisbane rozegrały Aryna Sabalenka i Polina Kudiermietowa. Po tytuł sięgnęła światowa „jedynka”.

Impreza w stanie Queensland była dla tenisistek jedną z możliwości sprawdzenia formy przed zbliżającym się Australian Open. Liderka rankingu – Aryna Sabalenka – dotarła do ich finału bez straty seta i w ten sposób wywiązała się z roli faworytki swojej połowy drabinki.

Za niespodziankę można za to uznać nazwisko jej ostatniej rywalki. Polina Kudiermietowa – siostra dużo bardziej znanej i utytułowanej Wieroniki – znalazła się w meczu o tytuł po przejściu kwalifikacji. W trakcie całych zawodów 21-latka straciła łącznie dwa sety i pokonała między innymi Darię Kasatkinę i Ludmiłę Samsonową.

Starcie o trofeum i 500 punktów do rankingu rozpoczęło się od prowadzenia Sabalenki 3:1. Białorusinka nie utrzymała jednak tej przewagi i pozwoliła Kudiermietowej wyrównać. Do tego, w drugiej połowie seta, Aryna została przełamana po raz drugi. To wystarczyło, by partia ta powędrowała na konto jej niżej notowanej przeciwniczki.

Taki przebieg wydarzeń nie zdeprymował liderki rankingu, która przystąpiła do odrabiania strat. W secie drugim zawodniczka z Mińska zdobyła dwa „brejki” i pewnie wygrała wynikiem 6:3.

Decydująca rozgrywka także należała do Sabalenki. 26-latka przełamała rywalkę już przy pierwszej okazji, wygrywając gema do zera. Dominacja Białorusinki trwała do końca meczu, ale nie obyło się bez drobnych kłopotów. Przy stanie 5:1 i własnym podaniu Aryna nie dołożyła ostatniego gema i musiała pograć nieco dłużej. Zdobycie osiemnastego tytułu w karierze udało się chwilę potem, a publiczność nagrodziła mistrzynię gromkimi brawami.

Zwyciężczyni stanęła rzecz jasna przed mikrofonem i powiedziała:

Gratuluję Polinie wspaniałego tygodnia. Grałyśmy dziś bardzo szybko (uśmiech). Dziękuję sponsorom, obsłudze turnieju i fanom. Mocno mnie wspieraliście, uwielbiam Australię. Trzeba też wspomnieć mój zespół. Tym razem lepiej mnie przygotowaliście do turnieju (śmiech). Jestem wam wdzięczna za pracę i bycie u mojego boku – podkreśliła rozbawiona i wzruszona Sabalenka.

 

 


Wyniki

 

Brisbane (finał):

A. Sabalenka (1) – P. Kudiermietowa (Q) 4:6 6:3 6:2

United Cup. Coco Gauff zatrzymuje Igę Świątek

/ Jakub Karbownik , źródło: własne/www.unitedcup.com, foto: AFP

Coco Gauff pokonała Igę Świątek w pierwszym meczu singlowym spotkania finałowego United Cup 2025. Tym samym Amerykanie są o jeden wygrany mecz od triumfu w całej imprezie.

Dziesiątego dnia rywalizacji na Ken Rosewall Arena doszło do spotkania dwóch najwyżej rozstawionych w imprezie drużyn – Stanów Zjednoczonych oraz Polski. Pierwszym akordem tego widowiska było spotkanie między Coco Gauff oraz Igą Świątek. Było to czternaste spotkanie obu tenisistek.

Ostatni raz obie panie mierzyły się podczas kończącego sezon WTA Finals. Tam drugie zwycięstwo w trzynastu meczach odniosła Amerykanka. W Sydney pochodząca z Atlanty zawodniczka jeszcze bardziej poprawiła swój bilans potyczek z byłą liderką rankingu.

Przez pierwsze sześć gemów obu zawodniczką było niezwykle trudno utrzymać podanie. Każda z pań swe podanie wygrała w tym czasie po razie. Od stanu 3:3 żadna z pań nie miała nawet okazji na przełamanie. Decydującym okazał się dziesiąty gem. W nim Polka po raz kolejny nie dała rady utrzymać podania i to grająca agresywnie rywalka wyszła na prowadzenie w całym spotkaniu.

Drugą odsłonę z nową energią rozpoczęła była liderka rankingu. Świątek jako pierwsza wypracowała sobie szansę na objęcie prowadzenia z przewagą przełamania. Dokonała tego w piątym gemie, a po zmianie stron potwierdziła to, utrzymując własne podanie. Jednak od stanu 4:2 dla Polki, kontrolę nad sytuacją na korcie zaczęła przejmować mistrzyni US Open 2023. Czego nie zdołała dokonać w szóstym gemie, zrobiła dwa gemy później, doprowadzając do odrobienia strat i do stanu 6:4, 4:4. W dwóch ostatnich gema była wiceliderka rankingu oddała rywalce jedynie trzy punkty.

Tym samym po pierwszym meczu singlowym to reprezentacja USA jest krok bliżej powtórzenia wyniku, który osiągnęli w 2023 roku.


Wyniki

USA – Polska 1:0

Coco Gauff – Iga Świątek 6:4, 6:4

Australian Open. Była mistrzyni nie zawita do Melbourne Parku

/ Jakub Karbownik , źródło: własne/www.tennisworld.com, foto: AFP

Caroline Wozniacki podjęła decyzję dotyczącą występu podczas tegorocznego Australian Open. Ostatecznie mistrzyni z 2018 roku nie zawita w połowie stycznia na korty w Melbourne.

Niewiele tydzień pozostał do rozpoczęcia pierwszej w sezonie lewie Wielkiego Szlema. Na liście startowej nie brakuje wielkich nazwisk oraz dawnych triumfatorów. Wśród nich nie ma jednak zawodniczki, która nie miała sobie równych podczas rywalizacji pań przed siedmioma laty.

Dunka polskiego pochodzenia po tym jak zakończyła karierę w 2020 roku, postanowiła wrócić na zawodowy korty trzy lata później. Jednak nie bierze udziału w wielu turniejach. Ostatnim występem Caroline Wozniacki było US Open. Tam w czwartej rundzie musiała uznać wyższość Beatriz Haddad Mai.

Takiego obrotu spraw, czyli rezygnacji z występu w Melbourne, można było się spodziewać. Była najlepsza tenisistka świata nie zgłosiła się do żadnej z imprez poprzedzających najważniejszy styczniowy turniej.

Miejsce mistrzyni z 2018 oraz byłej liderki rankingu w turniejowej drabince zajmie klasyfikowana na 101. pozycji w rankingu Julia Starodubcewa.

Auckland. Naomi Osaka nie dokończyła finału, tytuł dla Tauson

/ Marek Golba , źródło: opr. własne, foto: AFP

Naomi Osaka nie dokończyła meczu finałowego turnieju WTA 250 w Auckland. Japonka po wygraniu pierwszego seta poddała mecz z Clarą Tauson, dla której to trzeci tytuł rangi WTA w karierze.

Czterokrotna mistrzyni wielkoszlemowa będzie musiała poczekać na kolejny tytuł. Ostatnie trofeum wywalczyła w 2021 roku, kiedy była najlepsza w Australian Open. Dzisiaj była blisko zakończenia czteroletniej posuchy. Dobrze weszła w spotkanie i prowadziła 4:1 z podwójnym przełamaniem. Tauson obudziła się i rozpoczęła swój powrót do gry. Od stanu 1:5 z perspektywy Dunki wróciła na 4:5, lecz Osaka zdołała domknąć pierwszego seta.

W końcówce pierwszego seta problemy zdrowotne zaczęły doskwierać utytułowanej zawodniczce. Po przerwie medycznej Osaka zdecydowała się nie kontynuować pojedynku z powodu kontuzji mięśni brzucha. To ten sam uraz, przez którego musiała skreczować w meczu IV rundy z Coco Gauff w Pekinie i przedwcześnie zakończyć sezon 2024. Na pewno nie tak Japonka wyobrażała sobie pierwszy finał turnieju WTA od 2022 roku.

Clara Tauson ma za sobą udany tydzień. Zdobyła trzeci tytuł WTA 250 w karierze, ale pierwszy od 2021 roku. W drodze do finału obroniła piłkę meczową w starciu z Sofią Kenin i pokonała najwyżej rozstawioną Madison Keys.


Wyniki

Finał singla:

Clara Tauson (Dania, 5) – Naomi Osaka (Japonia, 7) – 4:6 i krecz Osaki